Nowa odsłona Superligi piłkarzy ręcznych. Liga zawodowa ma być atrakcyjna

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Piłkarze ręczni Gwardii Opole pewni miejsca w zawodowej lidze będą przez trzy sezony.
Piłkarze ręczni Gwardii Opole pewni miejsca w zawodowej lidze będą przez trzy sezony. Oliwer Kubus
Atrakcyjny system rozgrywek i mecze na najwyższym poziomie - tak ma wyglądać Superliga piłkarzy ręcznych od najbliższego sezonu. Zagra w niej Gwardia Opole.

Za zmianą rozgrywek w ligę zawodową od sezonu 2016/17 stoi wieloletni sponsor piłki ręcznej PGNiG SA. Nieoficjalnie mówi się, że przez trzy lata ma na nią przeznaczyć 18 milionów zł.
- Naszym celem jest strategiczny rozwój dyscypliny, angażujemy się w profesjonalizację polskiej piłki ręcznej, aby dać dyscyplinie nową siłę i jakość - mówi Janusz Kowalski, wiceprezes PGNiG SA ds. korporacyjnych.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA jest sponsorem strategicznym polskiego szczypiorniaka od 2010 roku. Wspiera seniorskie i młodzieżowe reprezentacje Polski, jest także sponsorem tytularnym rozgrywek ligowych oraz Pucharu Polski. Od nowego sezonu zaangażowanie PGNiG w rozwój tej jednej z najbardziej popularnych dyscyplin w kraju będzie jeszcze większe. Wszystko za sprawą zarejestrowanej z inicjatywy sponsora spółki Superliga sp. z o.o., która przejmie od Związku Piłki Ręcznej w Polsce zarządzanie ligowymi rozgrywkami. W spółce kluby będą wykupywać miejsce i składać wnioski licencyjne.

Na razie wiadomo, że mogą to zrobić wszystkie zainteresowane, które przeistoczą się w spółki akcyjne. W tym gronie jest m.in. Gwardia Opole. Wolę udziału wyraził mistrz Polski Vive Kielce oraz choćby 1-ligowa Spójnia Gdynia. Na razie nie jest znany skład uczestników, a pierwszeństwo będą miały kluby, które grały w Superlidze w poprzednim sezonie oraz dwaj beniaminkowie. By dołączyć do nowej ligi, trzeba będzie uzyskać licencję. Przy jej przyznawaniu brane będą pod uwagę kryteria finansowe, prawne i sportowe. Istotne będzie również przedstawienie przez kluby planu spłaty dotychczasowych zobowiązań.

- Raz do roku przeprowadzimy audyt, który wykaże, czy kluby wywiązują się ze swoich obowiązków - wyjaśnia Łukasz Gontarek, prezes zarządu Superligi. - W ten sposób będziemy mieć pewność, że stać je na występy w lidze oraz unikniemy sytuacji, gdy drużyny w trakcie sezonu były wycofywane z rozgrywek z powodu kłopotów finansowych. Jesteśmy świadomi, że dla niektórych klubów ta procedura może być wyzwaniem, dlatego wspieramy je w przygotowaniu dokumentacji

Występami w nowej PGNiG Superlidze zainteresowane są wszystkie ekstraklasowe zespoły. Co ciekawe, kluby, które teraz znajdą się w lidze, przez trzy sezony na pewno z niej nie spadną.

- Część klubów potrzebuje czasu, by uporządkować kwestie organizacyjne i zaadoptować się do nowoczesnych metod zarządzania, które będą wymagane w zawodowej lidze - dodaje prezes Gontarek. - Widmo spadku często prowadziło kluby do podejmowania złych decyzji finansowych, których konsekwencje ciągnęły się potem bardzo długo. Chcemy więc zapewnić te trzy lata spokoju, by zbudować produkt, przygotować odpowiedni poziom sportowego widowiska i wzajemnie mobilizować się do rozwoju. Nikomu jednak w tym czasie nie odbieramy możliwości awansu do tego grona.

Wzorem innych lig zawodowych scentralizowana zostanie część praw marketingowych, dzięki czemu spółka zarządzająca rozgrywkami będzie mogła w imieniu klubów poszukiwać sponsorów dla całej ligi. Rewolucyjne zmiany zajdą także w systemie rozgrywek. Zlikwidowane zostaną remisy, a liga zostanie podzielona na dwie grupy - najlepsze ekipy z każdej z nich rywalizować będą w fazie finałowej zbliżonej do systemu play-off.

Nowa jakość obowiązywać będzie również podczas organizacji meczów. Mają to być widowiska na najwyższym poziomie sportowym i organizacyjnym, które przyciągną kibiców do hal i widzów przed telewizory. Start PGNiG Superligi w nowym wydaniu zaplanowano na 16 września.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska