Nowa piątka Kaczyńskiego. Ale to pięć kłopotów prezesa
Kłopot trzeci: przebudowa PiS
Ludzie prezesa stawiają sprawę jasno: wybory wyborami, było przecież jasne, że wygramy. Ale celem strategicznym, dalekosiężnym była przebudowa samego Prawa i Sprawiedliwości, tak, aby partia mogła walczyć o trzecią kadencję. Kaczyński chciał dzięki wyborczej weryfikacji wprowadzić nowe twarze, zmienić partię generacyjnie. Po części to się udało. Utrącił kandydowanie Krystyny Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz sam przegrał wybory, Antoni Macierewicz został głęboko zakopany. Ze świetnym wynikiem weszły „nowe” na scenie krajowej twarze, jak Kacper Płażyński, który uzyskał doskonały wynik w swoim bardzo trudnym okręgu. - Prezes ma wizję PiS jako partii „kongresowej”, bardzo szerokiej, dzięki czemu zawsze może walczyć o zwycięstwo.
Tyle, że dla frakcji w PiS, przede wszystkim dla Ziobry, to oznacza „rozpuszczenie się” w większym morzu. Dlatego chcą za wszelką cenę zablokować ten proces. - Najważniejsze pytanie dziś brzmi: jaki będzie PiS w 2023 roku. Czy będzie szeroką formacją, tak jak choćby CDU, czy spadniemy do 15-17 procent, wyniszczeni walką frakcyjną - zastanawiają się stratedzy PiS.