Są na nim takie szlagiery jak "Czerwony autobus", "Czekolada", "Serduszko puka", "Mój chłopiec w piłkę kopie", "Serduszko puka w rytmie cha-cha" czy "Pierwszy siwy włos". Piosenki, które pewnie zna, a może nawet potrafi zanucić co druga osoba w Polsce. Bonus jest taki, że choć płyta zrobiona jest bardzo nowocześnie, to pachnie też nieco starością, swingiem, jazzem i boogie. Słychać też na niej ślady Franka Sinatry i wielkich amerykańskich orkiestr. Nie może być inaczej, skoro w nagraniach wzięła udział orkiestra Sinfonia Viva.
Maryla Rodowicz mówi, że nagrała piosenki, które pamięta z dzieciństwa. Wykonane przez dojrzałą artystkę mają w sobie jednocześnie i trochę melancholii, i trochę swady.
W dodatku krążek jest pięknie wydany. Eleganckie, czarno-czerwone pudełko może pięknie wyglądać pod choinką.
Maryla Rodowicz, "50", Universal Music, 2010
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?