Nowa sieć szkół w Opolu. Jakie zmiany?

Artur  Janowski
Artur Janowski
Na razie wciąż nie wiadomo, czy i ilu nauczycieli straci pracę po zmianie sieci szkół
Na razie wciąż nie wiadomo, czy i ilu nauczycieli straci pracę po zmianie sieci szkół Szymon Starnawski
Kurator zaakceptował zmiany w sieci szkół na terenie Opola, wymuszone rządową reformą edukacji.

Wprawdzie ostateczna decyzja o nowej sieci szkół zapadnie w przyszłym tygodniu na radzie miasta, ale wynik głosowania jest przesądzony. Uchwały - dotyczące przekształcenia szkół - poprze koalicja radnych, popierająca prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego.

Wcześniej projekt zmian zaakceptował kurator oświaty, który miał głównie uwagi formalne do planów miasta.

Choć reforma uderza w gimnazja, do których od września nie będzie już naborów, to jednocześnie powoduje, że zmiany czekają całą sieć szkół.

Wszystkie sześcioletnie podstawówki staną się placówkami ośmioletnimi, a dodatkowo dwa gimnazja (nr 8 oraz gimnazjum dla dorosłych) będą przekształcone w podstawówki. Niestety w przypadku kilku szkół tego typu najstarsze dzieci będą musiały się uczyć w budynku innej szkoły, która dysponuje większą liczbą pomieszczeń.

Już wiadomo, że dzieci z klas VI z podstawówek nr 9 i 32 będą kontynuować naukę w budynku nowej podstawówki nr 33 (obecne gimnazjum). Ratusz zakłada, że będzie płacić za dowożenie dzieci, jeśli odległość między domem ucznia, a szkołą przekroczy 4 km.

- Duże odległości do szkoły zabolą rodziców i dzieci, ale jeszcze większym problemem jest stres, jaki czeka uczniów, którzy trafią do nowego budynku - ostrzega Zbigniew Kubalańca, przewodniczący opozycyjnego klubu radnych PO. - Na przykładzie tych podstawówek widać, jakie patologie powoduje obecna reforma oświaty. Ona niczego nie poprawia, ale utrudnia życie samorządom i niszczy coś, co dobrze funkcjonowało. Niestety dziś nie wiadomo nawet, jak długo takie przejściowo rozwiązanie będzie funkcjonować. Wprawdzie urzędnicy mówią o dwóch latach, ale SP9 jeszcze przed reformą była przepełniona i trzeba wydać miliony złotych na rozbudowę, aby mogła tam działać 8-klasowa szkoła.

Kurator zgodził się na to, aby w nową podstawówkę przekształciło się gimnazjum nr 8 na osiedlu Dambonia, a pozostałe gimnazja czeka podobny los lub wygaszanie, co oznacza, że będą funkcjonować do 31 sierpnia 2019 roku. Gimnazjum nr 5 oraz gimnazjum nr 7 będą liceami. - Przed tymi szkołami duże wyzwanie, jakim jest nabór - przyznaje Irena Koszyk, naczelnik wydziału oświaty w Urzędzie Miasta Opola.

- Wyzwaniem będzie też utrzymanie wszystkich liceów, uważam, że jedno z nich padnie w najbliższych latach - prognozuje Kubalańca.

Jednocześnie radny przyznaje, że urzędnicy - zajmujący się oświatą - nie mieli wielkiego wyboru, bo do zmian zmusił ich rząd. Choć autorzy reformy przekonują, że nikt na skutek jej wprowadzenia nie straci pracy, to na razie w Opolu nie jest to takie pewne. Dużo zależy od wyniku naboru do nowych liceów.

31 marca strajk nauczycieli
wideo: x-news/TVN24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska