Nowa Toyota Yaris już w sprzedaży

Sławomir Draguła
(fot. Toyota)
(fot. Toyota)
Do polskich salonów wjechała właśnie najmniejsza toyota po kuracji odmładzającej. Samochód ma zmieniony przód i nowy, 100-konny silnik.

Yaris 2009 otrzymał przeprojektowane światła, w których pojawiła się technologia LED, a także zmienione nieco zderzaki oraz węższy otwór atrapy chłodnicy. 

Nowe elementy stylistyczne i kolorystykę wprowadzono również w kabinie pasażerskiej. Najważniejsza zmiana dotyczy jednak jednostek napędowych. 

Zupełną nowością w gamie toyoty yaris 2009 jest 100-konna jednostka czterocylindrowa zasilana benzyną (pojemność 1,33 litra), dostępna z technologią stop & start. 

Ten motor zajmuje miejsce silnika 1.3 o mocy 87 KM. W nowej wersji auto spala średnio 5,1 litra paliwa na 100 km, przy emisji CO2 na poziomie 120 g/km. Zresztą, jak zapewnia producent, żadna z trzech dostępnych w ofercie jednostek napędowych nie emituje teraz więcej niż 120 gramów CO2 na kilometr, a średnie zużycie paliwa kształtuje się poniżej 5,1 litra na 100 km.

Dzięki licznym modyfikacjom trzycylindrowy silnik benzynowy 1.0 w wersji podstawowej yarisa ma średnie zużycie paliwa na deklarowanym poziomie 4,9 l/100 km, natomiast emisja CO2 to 115 g/km.

 

W przypadku wszystkich pozostałych wersji wyposażeniowych dla tego właśnie modelu jest to odpowiednio 5,0 l/100 km oraz 118 g/km. Równie dobre parametry zużycia paliwa charakteryzują 90-konnego diesla 1.4, który według danych producenta potrzebuje na przejechanie 100 km średnio 4,2 litra oleju napędowego (emisja CO2 wynosi 110 g/km). 

W porównaniu z wcześniejszą wersją osiągi pozostały niezmienione, przy czym maksymalny moment obrotowy został zwiększony do 205 Nm (+15 Nm). 

Toyota yaris z silnikiem 1.33 VVT-i oraz 1.4 D-4D seryjnie dostępna jest z manualną przekładnią o sześciu przełożeniach. Już od marca klienci będą mogli jednak zamówić auto ze zautomatyzowaną skrzynią sześciobiegową MMT (MultiMode).

Na koniec kilka słów o cenach. Najtańszą yariskę można mieć już za 36 950 złotych. Taki samochód napędzany jest litrowym silnikiem benzynowym i wyposażony m.in. w dwie poduszki powietrzne, ABS z EBD, radio z CD, komputer pokładowy. 

Natomiast za samochód ze 100-konnym silnikiem 1,3 w wersji Luna trzeba zapłacić 41 100 zł. Taki samochód ma już w standardzie klimatyzację manualną. Za najdroższą miejską toyotę trzeba zapłacić 69 750 złotych. Auto napędzane jest wówczas 90-konnym turbodieslem, w standardzie ma klimatronic i pełną elektrykę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska