Nowa Wieś Królewska. Mieszkańcy nie chcą sortowni śmieci!

Anna Grudzka [email protected]
Mieszkańcy NWK (na zdj.): Krzysztof Laksy, Czesław Bartkowiak, Igor Kochanowski i Andrzej Kochanowski, kiedy dowiedzieli się o planach budowy sortowni zaczęli zbierać podpisy pod protestem. (fot. archiwum)
Mieszkańcy NWK (na zdj.): Krzysztof Laksy, Czesław Bartkowiak, Igor Kochanowski i Andrzej Kochanowski, kiedy dowiedzieli się o planach budowy sortowni zaczęli zbierać podpisy pod protestem. (fot. archiwum)
Uważają, że można ją zbudować przy ulicy Podmiejskiej w Opolu, w pobliżu istniejącej już sortowni odpadów.

Firma Remondis chce sortownię odpadów, które mieszkańcy Opola wrzucają do kontenerów na szkło, plastik i papier zbudować przy Alei Przyjaźni. Mieszkańcy Nowej Wsi Królewskiej od samego początku się na to nie zgadzają (o czym już pisaliśmy). Według nich ruch będzie tam większy, a już teraz drogi w tej dzielnicy są w fatalnym stanie.

Zobacz: Kędzierzyn-Koźle przyjmie odpady z Głogówka

- Nie chcemy żyć w ciągłym hałasie, a na to zostaniemy skazani, kiedy sortownia tu powstanie - twierdzą mieszkańcy. - Nie mówiąc już o nieprzyjemnych zapachach.

Teraz w walce o zmianę lokalizacji sortowni odpadów znaleźli sojusznika

Pomaga im bowiem Tomasz Wolny ze Stowarzyszenia Technologii Ekologicznych Silesia w Opolu. Według niego można ją zbudować na ul. Podmiejskiej w pobliżu istniejącej już sortowni odpadów, które dopiero trzeba posegregować, a należącej do Zakładu Komunalnego.

- Z punktu widzenia logiki to idealne rozwiązanie, bo 40 procent odpadów z sortowni Remondisu, która ma powstać przy al. Przyjaźni i tak będzie trafiać do sortowni ZK, bo zostały przez mieszkańców miasta źle posegregowane i trzeba je porozdzielać. Jeśli te dwa budynki stałyby obok siebie wystarczy je połączyć taśmociągiem i wszystko będzie się odbywać bez zbędnego ruchu samochodowego - mówi Tomasz Wolny.

Andrzej Czajkowski, prezes ZK propozycji Wolnego nie traktuje poważnie.

- W zaproponowanej przez niego lokalizacji ma powstać kompostownia - twierdzi.

Tomasz Wolny i tu ma rozwiązanie - kompostownia mogłaby stanąć obok już istniejącej.

- Sprawdziłem. Tam jest wystarczająco dużo miejsca. Potrzebna jest tylko pomoc miasta w negocjacjach między tymi dwiema firmami - mówi Wolny. - Remondis zamiast budować sortownię mógł zorganizować u siebie, a potem nim zarządzał centrum recyklingu, które i tak w Opolu musi powstać.

Ekolog planuje w tej sprawie zorganizować spotkanie z Andrzejem Czajkowskim i z przedstawicielami Remondisu.

- Jeśli są jakieś propozycje, możemy się spotkać z mieszkańcami i o tym porozmawiać - mówi Krzysztof Kochalski, członek zarządu firmy Remondis.

Zobacz: Opole > Sortowni mówią NIE

- My też jesteśmy otwarci na negocjacje - mówi Mirosław Pietrucha, rzecznik opolskiego ratusza.

Temat sortowni będzie poruszany za tydzień podczas sesji nowej rady dzielnicy Nowa Wieś Królewska.

- Nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Niezależnie od tego, czy miałoby tu powstać centrum recyklingu czy też sortownia odpadów, potrzeba jest poprawa stanu dróg - mówi Justyna Soppa, przewodnicząca rady. - To hałasu najbardziej się obawiamy.

Pod lupą

Budowy sortowni w NWK nie można Remondisowi zabronić, bo inwestycja ma powstać na jego prywatnym terenie. Mieszkańcom udało się dotychczas jedynie ją opóźnić.

W opracowaniu dotyczącym wpływu na środowisku wytknęli firmie to, że nie uwzględniła w nim czynników takich jak hałas czy transport poza samą sortownią. Remondis opracowuje obecnie nowy raport.

Jeszcze nie wiadomo kiedy uzupełniony dokument trafi do Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta. Kiedy tak się stanie mieszkańcy znów będą mieli 30 dni na zgłaszanie swoich uwag w ramach tzw. konsultacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska