- Badanie wykonane w pracowni od razu widoczne jest na wszystkich oddziałach oraz w przychodniach, możemy się konsultować bezpośrednio z lekarzami nie tylko u nas, ale i w całej Polsce, a nawet poza jej granicami – podkreśla dr Mariola Adamska-Cholaś, specjalista radiologii i diagnostyki obrazowej.
Przede wszystkim badania będą dokładniejsze, niż dotychczas. Będzie to miało znaczenie m.in. przy wykrywaniu nowotworów. Już na wstępnym etapie będzie można z dużym prawdopodobieństwem zdiagnozować, na ile niebezpieczny jest guz.
Aparat USG posiada aż sześć różnych głowic. – To oznacza bardzo dokładne badania jamy brzusznej, powłok, tarczycy, piersi i wielu innych miejsc, jest przygotowany praktycznie do każdego badania – dodaje dr Cholaś.
Oba urządzenia kosztowały 2,5 miliona złotych. Sporą część nakładów pokryto z funduszy unijnych, resztę dał ZOZ i powiat kędzierzyńsko-kozielski.
FLESZ - letnie upały, jak reagować w razie udaru słonecznego?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?