Najbardziej optymistycznie - pod względem zatrudnienia nowych osób - patrzą na okres od stycznia do marca 2004 pracodawcy z branży handlu detalicznego (spodziewany jest wzrost liczby etatów o prawie 3 proc.). Pracodawcy z tej branży zamierzają zarówno zatrudnić nowych pracowników jak i pozostawić liczbę zatrudnionych na niezmienionym poziomie (po 46 proc. wskazań). 7 proc. zapowiada redukcje w grupie pracowników etatowych.
Zatrudnienie zamierzają zwiększyć także badane firmy z branży hotelarsko-gastronomicznej. 60 proc. zapowiada rekrutację pracowników, etatowych, a 40 proc. pozostawienie zatrudnienia na dotychczasowym poziomie. Ma to zapewne związek z tym, że na pierwszy kwartał nowego roku przypadają ferie zimowe. Pracodawcy z tej branży będą potrzebowali więcej pracowników w związku z przyjazdem narciarzy oraz dzieci wypoczywających w trakcie ferii zimowych.
Przyrost liczby nowych pracowników etatowych zapowiada się także w branży mediów i reklamy. Około 47 proc. badanych chce zatrudnić nowe osoby na etatach. Być może jest to zapowiedź kolejnej batalii na rynku mediów. W fazę ostrej konkurencji weszły m.in. gazety codzienne, które aby skutecznie ze sobą rywalizować, potrzebują wykwalifikowanej kadry.
Tendencja wzrostowa utrzymuje się w branży telekomunikacyjno-informatycznej. Pracodawcy z tej grupy zapowiadają wzrost zatrudnienia. Zatrudniać będzie 30 proc. badanych, zwalniać - 8 proc. Pozostali nie przewidują zmian. Być może taki stan rzeczy spowodowałby lepsze wyniki przedsiębiorstw, dzięki którym mają fundusze na nowe inwestycje - także telekomunikacyjne i informatyczne.
Wśród badanych firm znalazły się także branże, w których w pierwszym kwartale 2004 spadnie zatrudnienie. Największy spadek etatów zapowiada branża usługowa. 20 proc. pracodawców z tej grupy zapowiedziało redukcje, a 80 proc. pozostawi liczbę pracowników etatowych na niezmienionym poziomie. Żadna z ankietowanych firm nie planuje w pierwszym kwartale nowego roku rekrutacji. W efekcie zatrudnienie w tej branży spadnie o 6 proc.
- Branża ta będzie zapewne korygować nadwyżkę zatrudnienia, jaka powstała w okresie "sztucznego ruchu" w okresie przedświątecznym przez zwiększone zapotrzebowanie na rynku - komentuje Marta Makowska, konsultant Hudson Global Resources. - Firmy zwiększały swoje obroty i przez ostatnie miesiące roku realizowały swoje budżety m.in. zatrudniając pracowników. W pierwszym kwartale nowego roku pracodawcy nie będą potrzebować tak dużej ich liczby.
Spadnie także liczba etatów w budownictwie. 12 proc. pracodawców z tej grupy zapowiada zwolnienia, 70 proc. brak zmian w liczbie etatów, a 18 proc. rekrutację. Spadek liczby zatrudnionych w tej branży powiązany jest z zawieszeniem projektów budowlanych na okres zimowy.