Nowe mieszkania najszybciej drożeją w Szczecinie, na rynku wtórnym - w Łodzi

Jarosław Sadowski/AIP
Dariusz Bloch / Polska Press
Według najnowszych danych NBP, transakcyjne ceny używanych mieszkań w Łodzi, Trójmieście, Wrocławiu i Katowicach wzrosły w ciągu minionych 12 miesięcy aż o ok. 10 proc. Nowe mieszkania najbardziej zdrożały w Szczecinie (prawie 12 proc.), a także Trójmieście, Krakowie, Opolu i Bydgoszczy (o ok. 8 proc.).

Nie powinno to dziwić, biorąc pod uwagę rekordowo niski poziom stóp procentowych i bezrobocia. Expander zwraca jednak uwagę na to, że ceny lokali w największych miastach są wciąż o ok. 15 proc. niższe niż w szczycie poprzedniego boomu na rynku nieruchomości.

Mieszkania drożeją przede wszystkim przez rekordowo niskie stopy procentowe. Te zniechęcają do oszczędzania na lokatach bankowych. Od lutego 2016 r. ich saldo dla gospodarstw domowych zmniejszyło się aż o 28,7 mld zł. Znaczna część tych pieniędzy prawdopodobnie trafiło na rynek nieruchomości.

Kupno mieszkania na wynajem przynosi bowiem zdecydowanie wyższe zyski niż trzymanie pieniędzy w banku.

Poza tym, niskie stopy procentowe sprawiają, że tanie są kredyty hipoteczne. W połączeniu z wyjątkowo niskim bezrobociem powoduje to, że Polacy nie boją się zadłużać. W tym roku (do września) wartość udzielonych kredytów wzrosła aż o 12 proc. (o 3,8 mld zł).

To nie koniec drożyzny?

Rosnące ceny mieszkań wcale nie oznaczają, że nieruchomości są już drogie. Co ciekawe,

nadal są one o ok. 15 proc. tańsze niż pod koniec 2007 r.

Poza tym, obecnie płacimy znacznie niższe odsetki od kredytów. Średnie oprocentowanie nowo przyznanego kredytu hipotecznego to 4,43 proc., a w 2007 r. było to 6,71 proc.. W rezultacie, rata kredytu na mieszkanie w dużym mieście1 o powierzchni 50 m2 wynosi obecnie 1 557 zł, a 10 lat temu było to 2 344 zł. Warto też dodać, że obecnie zarabiamy o 55 proc. więcej. To powoduje, że taka rata pochłania obecnie 24 proc. dochodu pary o miesięcznych wpływach równych dwóm średnim pensjom. W 2007 r. było to aż 59 proc.. Można więc powiedzieć, że mimo wzrostów, ceny wciąż są na rozsądnych poziomach, pozwalających przeciętnemu Polakowi na zakup własnego mieszkania z pomocą kredytu. Dobrą informacją jest również to, że wydaje się mało prawdopodobne, aby ceny nieruchomości nadal rosły w takim tempie.

Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors

To Cię może zaciekawić! By przeczytać, KLIKNIJ!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowe mieszkania najszybciej drożeją w Szczecinie, na rynku wtórnym - w Łodzi - Strefa Biznesu

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska