Nowe stowarzyszenie. Narodowość śląska w rejestracji

Redakcja
Piotr Długosz ( z lewej), Justyna Nikodem i Wojciech Glenski.
Piotr Długosz ( z lewej), Justyna Nikodem i Wojciech Glenski. Sławomir Mielnik
Pod wnioskiem o zarejestrowanie Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej podpisało się 18 mieszkańców województwa opolskiego.

Są wśród nich studenci, samorządowcy i profesor - Joachim Glensk.

- Skoro GUS pozwala w spisie powszechnym deklarować przynależność do narodowości śląskiej, to dlaczego osoby składające taką deklarację nie mają mieć prawa do zrzeszania się? - pyta retorycznie Piotr Długosz, który dziś wraz z Justyną Nikodem i Wojciechem Glenskiem opowiadał o nowej inicjatywie na zwołanej na schodach opolskiego kościoła "na górce" konferencji.
I
nicjatorów nie zraża, że poprzednie próby rejestracji podobnego stowarzyszenia w Katowicach skończyły się fiaskiem.

- Wniosek Związku Ludności Narodowości Śląskiej został odrzucony - przekonywali - bo sąd obawiał się, że jest to próba ominięcia 5-procentowego progu w wyborach parlamentarnych. Zapisaliśmy więc w statucie, że nie będziemy w tych wyborach startować. Nie zamierzamy też zabiegać o dopisanie narodowości śląskiej do ustawy o mniejszościach. To byłoby zamknięcie się w skansenie i w getcie.

Do nowego stowarzyszenia może należeć każdy, kto potwierdzi pisemnie, że poczuwa się do narodowości śląskiej. Nie ma znaczenia, gdzie się urodził, gdzie mieszka, ani jakim językiem mówi.

Ważne by ta osoba stawiała Śląsk na pierwszym miejscu, a sprawy śląskie były jej naprawdę bliskie - uważa Wojciech Glensk.

Założyciele podkreślają, że nie są kontynuatorami Związku Ludności Narodowości Śląskiej i chcą się trzymać z daleka od polityki.

- Jestem działaczem Ruchu Autonomii Śląska - przyznaje Piotr Długosz. - Kilku innych założycieli także. Ale chcemy oddzielić kwestię narodowości od organizacji politycznej. Wielu Ślązaków polityka nie interesuje. Skupimy się na sprawach tożsamości, kultury i integracji. Władze stowarzyszenia wybierzemy dopiero po rejestracji w sądzie.

Za kilka dni założyciele stowarzyszenia utworzą w Opolu tzw. pogotowie spisowe. Będą tam dostępne ulotki i plakaty informujące o możliwości deklarowania narodowości śląskiej i języka śląskiego.

- Chcemy zerwać z podziałem typu: Jestem Ślązakiem Polakiem lub Ślązakiem Niemcem. Wiele osób mówi o sobie, że są tylko Ślązakami. Właśnie dla nich jest to stowarzyszenie - mówi Piotr Długosz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska