Nowoczesna chce wejść do gry o miejsce w zarządzie województwa. Co na to Platforma?

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Witold Zembaczyński (z prawej) i trójka radnych sejmiku z Nowoczesnej
Witold Zembaczyński (z prawej) i trójka radnych sejmiku z Nowoczesnej Piotr Guzik
Spośród 13 mandatów radnych sejmiku zdobytych przez Koalicję Obywatelską, trzy uzyskali przedstawiciele Nowoczesnej. Ugrupowanie liczy na gratyfikację z tego tytułu. Mówi się m.in. o tym, że Nowoczesna chciałaby mieć swojego człowieka w zarządzie województwa. W Platformie są jednak przekonani, że o takim rozwiązaniu nie może być mowy.

- Województwo opolskie jest jednym z czterech regionów w kraju, w których z list Koalicji Obywatelskiej do sejmików weszło trzech bądź czterech radnych Nowoczesnej. Pozostałe regiony to województwa mazowieckie, pomorskie i zachodniopomorskie - wylicza Witold Zembaczyński, poseł Nowoczesnej, lider partii w regionie i wiceprezes jej krajowych struktur.

W przypadku woj. opolskiego przedstawicielami Nowoczesnej w sejmiku będą Piotr Wach, Łukasz Dymek i Szymon Godyla.

Prawo i Sprawiedliwość stara się przekupywać radnych sejmików tam, gdzie wierzą, że uda im się zdobyć przewagę. Takie próby miały już miejsce w województwie mazowieckim, gdzie naszemu radnemu, panu Bartoszowi Wiśniakowskiemu, prawica oferowała intratną posadę w państwowej spółce. On nie dał się przekupić i zapewniam, że naszych trzech opolskich radnych także jest nie do kupienia przez PiS - podkreślał Witold Zembaczyński.

Pytany o przebieg rozmów koalicyjnych w regionie Zembaczyński odparł, że takie rozmowy trwają, ale nie chciał ujawnić szczegółów. Nie stwierdził też jednoznacznie, że Nowoczesna oczekuje, iż jedno z miejsc w pięcioosobowym zarządzie województwa przypadnie jej przedstawicielowi. Mówił natomiast o tym, że najbliższe dni są "papierkiem lakmusowym dla budowania wspólnego bloku na wybory parlamentarne w 2019 roku", że jest to okazja do sprawdzenia, czy partnerzy dotrzymują umów.

- Chciałbym, aby nasze świetne kadry zostały jak najlepiej zaangażowane - stwierdził Witold Zembaczyński.

W kuluarach słyszymy, że Nowoczesna chciałaby mieć jednak swojego człowieka w zarządzie województwa. W tym kontekście najczęściej przewija się osoba Piotra Wacha. - W sumie nie ma się co dziwić. Nowoczesna ma trzech radnych, a PSL wprowadził dwóch i też ma mieć człowieka we władzach regionu - komentuje opolski polityk prosząc o anonimowość.

Sytuacja ta byłaby kłopotliwa o tyle, że w pięcioosobowym zarządzie na przedstawicieli KO zostawałyby wtedy jeszcze dwa miejsca, zajmowane obecnie przez marszałka Andrzeja Bułę i Szymona Ogłazę, który odpowiada za komunikację i infrastrukturę. Jedno miejsce przewidziane jest bowiem dla Mniejszości Niemieckiej, która wprowadziła do sejmiku pięciu radnych, a jedno dla przedstawiciela PSL.

Tymczasem w Platformie słychać, że w zarządzie województwa widziałby się też Zbigniew Kubalańca, zdobywca blisko 10 tysięcy głosów. - Trzeba pamiętać, że to właśnie jemu KO zawdzięcza wzięcie czterech mandatów z okręgu obejmującego Opole i powiat opolski. Kubalańca "wciągnął" na swoich plecach do sejmiku Łukasza Dymka, który miał drugie miejsce na liście, a dopiero czwarty wynik. Co więcej, Tadeuszowi Jarmuziewiczowi [były wieloletni poseł PO - dop. red.] zabrakło raptem dziewięciu głosów, by to on, a nie Dymek, miał mandat radnego - słyszymy.

Nasz rozmówca z PO zauważa, że również Szymon Godyla "wszedł" do sejmiku dzięki wynikowi startującego z tego samego okręgu Andrzeja Buły, który zdobył ponad 13 tys. głosów. - Zaś Piotr Wach, choć był "jedynką", oszałamiającego wyniku nie uzyskał - mówi polityk Platformy.

Dlatego Platforma zakłada, że przedstawicielom Nowoczesnej zaproponowane będą inne, bardziej reprezentacyjne stanowiska, na przykład w prezydium sejmiku, albo w jego komisjach.

Ustalenia te mogą potrwać nieco czasu, bowiem nie zakończyły się jeszcze rozmowy pomiędzy partyjnymi liderami na poziomie krajowym. Dlatego - choć Andrzej Buła tuż po wyborach, że skład nowego zarządu województwa będzie szybko znany, a koalicja z MN i PSL równie szybko zawiązana - rychłego porozumienia nie należy się spodziewać. - Mamy jeszcze trzy tygodnie do pierwszej sesji nowej kadencji sejmiku. Jest jeszcze czas na rozmowy - słyszymy w Platformie.

OPOLSKIE INFO - 26.10.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska