Nowoczesna pyta o umowy ratusza i oświadczenie majątkowe Arkadiusza Wiśniewskiego [wideo]

Działacze Nowoczesnej zapytali o umowy, zlecane na zewnątrz ratusza, gdyż otrzymywali sygnały, że jest ich bardzo dużo.

- Zainteresowaliśmy się tym tematem. Okazuje się, że w 2017 roku zawarto ich aż 131, to jest dziwne, zważywszy na rzeszę urzędników pracujących obecnie w ratuszu - opowiadał Pytlik.

Najwięcej umów zawarł wydział administracyjno-gospodarczy, a także wydział spraw obywatelskich. Tuż za nimi było biuro prasowe i wydział promocji.

Z danych, jakie na razie udostępnił ratusz, wynika również, że najniższa kwota wynagrodzenia wyniosła 250 zł, a najwyższa 25 tysięcy złotych.

- O co chodzi z tymi umowami? Czy jest to jakaś kopia nagród rządu PiS-u? - zastanawia się Przemysław Pytlik.

Działacze Nowoczesnej zwrócili też uwagę, że na internetowej stronie urzędu miasta brakuje tegorocznych oświadczeń majątkowych, m.in. prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego.

- Zapytaliśmy o to i otrzymaliśmy odpowiedź, że w miarę możliwości braki będą uzupełnione, dodatkowo pouczono nas, że nie istnieje przepis, określający termin publikacji danego oświadczenia majątkowego - mówił Piotr Piaseczny z Nowoczesnej. - To ostatnie zdanie można ocenić jako "pospieszne oddalenie się urzędnika od problemu". Nie tak powinien wyglądać dostęp do informacji publicznej.

Działacze złożyli w ratuszu kolejne pytania. Chcą np. wiedzieć, kto i za co otrzymywał pieniądze z umów? Nie wiadomo jednak, czy ratusz dane osobowe udostępni.

- Pamiętajmy, że niedawno weszło tzw. RODO, które wiele zmieniło - komentuje Katarzyna Oborska-Marciniak. - Urząd miasta jest transparentny i to zdecydowanie bardziej niż partia, którą obaj panowie reprezentują. Oświadczenie pana prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego zostało w terminie złożone u wojewody, a kiedy zostanie sprawdzone, niezwłocznie pojawi się na stronie internetowej Urzędu Miasta Opola.

Oborska-Marciniak przekonuje, że tak duża liczba umów jest czymś normalnym.

- Wszystkie urzędy w ten sposób działają, jest wiele spraw, w których potrzebne jest np. doradztwo lub dodatkowa czy też specjalistyczna usługa, której nie jest w stanie wykonać dany urzędnik - przekonuje rzecznik prezydenta.