Noworoczna kąpiel brzeskich morsów

fot. Jarosław Staśkiewicz
W przeręblu zmieściło się sześcioro morsów z Brzegu.
W przeręblu zmieściło się sześcioro morsów z Brzegu. fot. Jarosław Staśkiewicz
Na pierwszą w 2010 roku kąpiel w zimnej wodzie umówili się 1 stycznia o 10.00 na miejskim stawie przy ul. Korfantego. Jakby atrakcji było mało, na noworoczne spotkanie większość przyjechała rowerami.

- Sekcja morsów Brzeskiego Klubu Miłośników Aktywnego Wypoczynku "Na Przełaj" liczy około 10 osób - mówiła po wyjściu z wody Beata Pieczonka. - Dzisiaj rozpoczęliśmy drugi rok działalności.

Miłość do zimowych kąpieli zaszczepił wśród brzeskich turystów Henryk Dobrowski, który jest morsem od wielu lat. W noworocznej inauguracji wyjątkowo nie brał udziału, ale naśladowców ma już wytrwałych.

Do wyrąbanej w lodzie przerębli po drabince zeszło sześć osób, w tym dwie panie. Niektórzy zanurzali się dwukrotnie, a Krzysztof Wojtunik spędził w wodzie całe siedem minut.

- Po takiej kąpieli energia jest na cały tydzień - zapewniał Krzysztof. - Jak mówi stara prawda: co nas nie zabije, to nas wzmocni!

Jedyne na co narzekały morsy, to zamulona i śmierdząca woda w kąpielisku. - Ostatni raz tu weszliśmy. Jednak nie ma to jak Babi Loch koło Kościerzyc, gdzie kąpiemy się na co dzień - dodawali.

Pierwszą kąpiel w tym roku zaliczyli: Beata Pieczonka, Małgorzata Stupińska, Mariusz Oleszak, Krzysztof Pieczonka, Janek Rabenda i Krzysztof Wojtunik.

Jeśli ktoś chciałby dołączyć do morsów, może znaleźć informacje o nich na stronie http://www.forum.ekspedycja.org/index.php?showforum=13

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska