Nowy lokal w Opolu. Pij kawę i czytaj książkę!

Redakcja
Aleksandra Wyżgoł, klientka księgarnio-kawiarni, lubi przy dobrej kawie poczytać książki
Aleksandra Wyżgoł, klientka księgarnio-kawiarni, lubi przy dobrej kawie poczytać książki Sławomir Mielnik
Księgarze stają na głowie, żeby przekonać ludi do literatury. Niektórzy wybrali strategię przez żołądek do serca.

- Młodzi ludzie, wolą spędzać wolny czas surfując po internecie albo oglądając telewizję. Starsi, kiedy przychodzą po książkę, to raczej interesują ich poradniki i albumy, które bardziej się ogląda niż czyta. O literaturę piękną prawie nikt nie pyta. My chcemy to zmienić - mówi Maciej Pączek, współwłaściciel jednej z opolskich księgarni.

Pan Maciej, wraz ze wspólnikiem postanowili zachęcić Opolan do czytania stosując mały fortel. Dlatego zamiast tworzyć kolejną księgarnię stworzyli przy ul. Ozimskiej w Opolu/a> lokal nietypowy. Tu klient może usiąść przy stoliku, napić się kawy, zjeść ciastko albo sałatkę, a przy okazji, jak w tradycyjnej księgarni, przejrzeć i kupić książkę. Tak powstał Legit Cafe. - Klient nie musi się bać, że poplami książkę. Całą odpowiedzialność bierzemy na siebie. Jeśli tak się zdarzy nikogo nie obciążymy kosztami - zapewnia Marcin Klimaszewski, drugi współwłaściciel.

Kiedy znajomi dowiedzieli się o ich pomyśle pukali się w czoło. - Mówili, że jesteśmy desperatami, próbując namówić ludzi do czytania, ale my się tak łatwo nie poddamy - śmieją się.

Łatwo nie będzie, bo jak wynika z badań przeprowadzonych przez Bibliotekę Narodową w 2010 roku, 56% Polaków w ciągu roku nie zajrzało do żadnej książki, nawet kucharskiej.

Właściciele wiedzą, że część osób zagląda do Legit Cafe bynajmniej nie z miłości do literatury. - Czasami widzimy, że ktoś przychodzi, żeby coś zjeść, ale zaintryguje go jakiś tytuł i po niego sięga. Nas to ciesz, bez względu na to, czy tę książkę kupi czy nie. Ważne, że w ogóle czyta - mówią.

Docelowo księgarnio-kawiarnia chce również promować kulturę. - Chcielibyśmy, żeby na ścianach pojawiły się obrazy i grafiki młodych opolskich artystów. Myślimy też o cyklicznych spotkaniach z mniej lub bardziej znanymi twórcami - tłumaczy Marcin Pączek.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska