Platforma była trochę takim kolosem na glinianych nogach. Okazuje się, że gdy czar władzy prysł, szeregi topnieją. Gdy nie ma konfitur, zaczyna brakować rąk do uprawy owoców na nie. Dla każdej partii jest to proces oczyszczający, gdy odchodzą zeń koniunkturaliści, pod warunkiem,że ktoś wartościowy zostaje.
Czy PO się podniesie - to zależy jak celnie jej przywódcy będą w stanie zdefiniować nową rzeczywistość. Ewidentnie polityka PiS zmierza ku ograniczaniu nierówności społecznych. Czy to się uda - nie wiadomo, ale na pewno wymaga to zmiany taktyki i retoryki również ze strony opozycji. Nie wystarczy powiedzieć - nas na to nie stać, ale próbować lepiej odpowiedzieć co zrobić, żeby było nas stać. Oprócz krytyki posunięć władzy więcej własnych, lepszych pomysłów. Bo inaczej kaplica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?