Nowy prezes: - Trzeba posprzątać w spółdzielni w Kluczborku [wideo]

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Andrzej Nowak - przez ostatnie 14 lat wiceburmistrz Kluczborka, od 1 października jest prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyszłość"
Andrzej Nowak - przez ostatnie 14 lat wiceburmistrz Kluczborka, od 1 października jest prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyszłość" Mirosław Dragon
Andrzej Nowak przez ostatnie 14 lat był wiceburmistrzem Kluczborka. Teraz został prezesem największej w mieście Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyszłość”.

Woli pan rządzić spółdzielnią, niż współrządzić Kluczborkiem?
Inaczej pracuje się na stanowisku wiceburmistrza, a inaczej w roli prezesa. Na pewno jest większa samodzielność. Poza tym po 4 kolejnych kadencjach i 14 latach na stanowisku wiceburmistrza potrzebowałem nowych wyznań. Przede wszystkim wraz z nową radą nadzorczą chcemy zakończyć konflikt mieszkańców ze spółdzielnią.

Jaki konflikt?
O bardzo wysokie opłaty za garaże. Jestem prezesem zaledwie od 3 tygodni, a już na moją prośbę rada nadzorcza podjęła uchwałę o likwidacji opłaty administracyjnej za garaże. Od 1 stycznia 2017 r. ta opłata zniknie z rachunków.
Rozpoczęliśmy też proces wydzielania dróg dojazdowych do garaży. Przejmie je gmina. Dzięki temu od początku 2018 r. nastąpi duża obniżka opłaty za garaże. Aktualnie mieszkańcy w tej opłacie płacą również za drogi, za udział w gruncie!
Robimy przegląd dróg wewnętrznych, żeby wyznaczyć nowe miejsca parkingowe, których brakuje.
Robimy także przegląd terenów zielonych, spółdzielnia ma ich w sumie 14 hektarów!

Co oznacza przegląd terenów zielonych? Chcecie coś na nich zbudować?
Na tych terenach są nasadzenia jeszcze z lat siedemdziesiątych. Do tej pory tylko koszono trawę, ale nie robiono niczego z drzewami. Trzeba sprawdzić, które są suche, gdzie potrzebne są nowe nasadzenia.

Co ze starym zarządem spółdzielni?
Zarówno były prezes Tadeusz Szpakowski, jak i wiceprezes Jan Piekiełek zostali odwołani przez radę nadzorczą. Zostanie rozwiązany z nimi stosunek pracy. Na razie obaj są na L4. Nie ukrywam, że liczyłem na większą współpracę w przekazaniu spraw spółdzielni. Do podejmowania decyzji potrzeba głosów obu członków zarządu: prezesa i wiceprezesa. Od 2 listopada spółdzielnia będzie miała nowego wiceprezesa, zostanie nim Mirosław Birecki.

Znalazł pan przykładu nepotyzmu w spółdzielni?
Były prezes zatrudnił swojego syna. Ale żaden pracownik nie został zwolniony po objęciu przeze mnie rządów. Każdy dostał szansę. Wzmogliśmy jednak nadzór nad czasem pracy m.in. gospodarzy domów, którzy pracują teraz w specjalnych kamizelkach z napisem „Spółdzielnia”, żeby być rozpoznawalnym przez mieszkańców. Mieszkańcy muszą mieć przecież stały kontakt z gospodarzami domów.

Ilu pracowników ma spółdzielnia „Przyszłość”?
18 administracyjnych i 21 fizycznych.

Sporo.
Zarządzamy 120 blokami, jest w nich ponad 3200 mieszkań, w których mieszka ponad 7 tysięcy osób, czyli niemal co trzeci mieszkaniec Kluczborka. Do tego jest ponad sto lokali usługowych. Uważam, że pracowników fizycznych jest i tak za mało. Będziemy korzystali z pracowników interwencyjnych. Damy też szansę odpracowania zadłużenia naszym mieszkańcom.

Jaka jest skala zaległości czynszowych mieszkańców?
Niecałe 1,5 miliona zł.

To bardzo duża kwota.
Ale najważniejsze, że to zadłużenie spada. Jeszcze niedawno wynosiło 3 mln zł. Upomnienia z księgowości wysyłamy już wtedy, gdy zadłużenie wynosi tysiąc zł. Kiedy przekracza 2 tysiące zł, oddajemy sprawę do kancelarii. Staramy się nie doprowadzać do większych zadłużeń. Kiedy długi wynoszą już 30-40 tys. zł, ciężko jest mieszkańcom wydostać się z nich.

Planujecie duże remonty w spółdzielni mieszkaniowej?
Przygotowujemy 3-letni plan remontowy na lata 2017-19. Każdy z bloków będzie ujęty w tym planie. Plan będzie konsultowany z mieszkańcami. Dzięki zaplanowaniu remontów na kilka lat będziemy mogli ogłaszać przetargi, które przyniosą oszczędności. Dla przykładu: stary zarząd oszacował koszt remontu ulicy Ligonia na 320 tysięcy zł, a my wyasfaltujemy ten odcinek drogi za 100 tysięcy zł .

Co ze słynnym blaszakiem na ul. Grunwaldzkiej, czyli z dużym pawilonem handlowym, który niszczeje?
Na walnym zgromadzeniu były prezes wystąpił o zgodę na sprzedaż pawilonu przy ul. Grunwaldzkiej, mówiąc, że grozi on zawaleniem. Nie dysponował jednak żadną ekspertyzą techniczną, która by to potwierdzała. Ten pawilon przez lata przynosił przez lata ogromne profity, a nie wkładano ani części z tych profitów w poprawienie jego stanu technicznego. Zleciłem prace odkrywkowe, podczas których zbadana zostanie konstrukcja tego pawilonu. Mamy nadzieję, że pawilon będzie nadawał się do naprawy.

Remont blaszaka będzie pewnie kosztowny?
Będzie to duże wyzwanie dla zarządu ale nie możemy pozbywać się łatwo lokali użytkowych, ponieważ dzięki zyskom z ich wynajmu możemy nie podnosić czynszu mieszkańcom. Część z tych zysków trzeba jednak przeznaczać na inwestycje. Plusem jest, że Spółdzielnia Mieszkaniowa „Przyszłość” ma ponad sto lokali użytkowych. Minusem jest stan techniczny wielu z nich.

Chcecie też zbudować świetlicę. Po co?
Choćby po to, żeby organizować zgromadzenia członków spółdzielni w cywilizowanych warunkach. Dotychczas spotkania były organizowane w blaszaku na I piętrze. Czyli w budynku, który zdaniem byłego prezesa grozi zawaleniem! Warunki na walnym zgromadzeniu były skandaliczne, nie było nawet wentylatora. Musi być też miejsce dla stowarzyszeń, których powstaje coraz więcej, dlatego świetlica jest potrzebna.

Gdzie będzie ta świetlica?
Wstępnie rozważamy lokal po byłym sklepie meblowym przy ul. Ligonia.

Czy pana przeszłość wiceburmistrza i odejście z urzędu ułatwi czy utrudni współpracę z burmistrzem Jarosławem Kielarem?
To właśnie do tej pory nie było współpracy spółdzielni z urzędem. Już współpracujemy z burmistrzem, gmina przejmie drogi dojazdowe do garaży. Przejmie też lampy uliczne przy ul. Broniewskiego. Do tej pory była to jedyna ulica w mieście, gdzie za oświetlenie płaciła spółdzielnia mieszkaniowa, co przekładało się na rachunki mieszkańców. Odszedłem z urzędu w zgodzie. Jestem w kontakcie z burmistrzem Kielarem. Do tego wielu radnych mieszka na terenie spółdzielni mieszkaniowej, co też sprzyja współpracy. W Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyszłość” jest wiele do zrobienia. Proszę dać nam trochę czasu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska