- Został pan prodziekanem w wyjątkowym czasie, bo w jubileusz 15-lecia szkoły. Czy w związku z tym stawia pan sobie jakieś wyjątkowe cele?
- Przede wszystkim chcę zwrócić jeszcze więcej uwagi na sprawy studentów. Planuję robić cykliczne spotkania ze starostami grup oraz samymi słuchaczami. Dzięki temu lepiej poznam ich oczekiwania i problemy. Poza tym zależy mi na tworzeniu przyjaznych relacji. Jestem przekonany, że dobry kontakt ze studentami i motywowanie ich do podejmowania działań ponadprogramowych wpływa korzystnie, nie tylko na ich rozwój, ale też rozwój całej uczelni.
- Jest pan dość młodą osobą. Czy to autu na takim stanowisku?
- Jeszcze nie zapomniałem, jak to jest być studentem i przezwyciężać te wszystkie akademickie problemy. Mój wiek jest w tym przypadku raczej atutem. Dzięki temu będzie mi też łatwiej nawiązywać kontakty ze studentami i budować partnerską atmosferę. Władze szkoły udzieliły mi dużego kredytu zaufania powierzając tak odpowiedzialną funkcję.
-Jak teraz wygląda pana praca?
Pewne rzeczy w ogóle się nie zmieniły. Wciąż prowadzę zajęcia dydaktyczne i zajmuję się kołem naukowym. Dodatkowo przejąłem na siebie typowo organizacyjne prace Wydziału Pedagogicznego oraz większość spraw związanych ze studentami, a że jest ich ponad dwa tysiące, to raczej nie będę się nudził. Zmieniło się jeszcze to, że teraz wypada mi częściej chodzić w garniturze.
katarzyna Błońska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?