Nowy przewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski spotkał się z członkami związku w Opolu

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Andrzej Radzikowski w Opolu.
Andrzej Radzikowski w Opolu. Edyta Hanszke
Polska potrzebuje wyższych płac, bo najniższe wynagrodzenie nie chroni przed biedą i nie zachęca do podejmowania pracy - mówił w Opolu Andrzej Radzikowski, przewodniczący OPZZ. - Na forum Komisji Europejskiej zabiegamy o ustanowienie europejskiej płacy minimalnej.

Następca zmarłego Jana Guza mówił, że związek pod jego przewodnictwem będzie twórczo kontynuował dotychczasowe działania.

Wśród postulatów wskazał zabieganie o wprowadzenie dyrektywy o europejskiej płacy minimalnej, równej dla krajów UE.

- Podstawowym dochodem Polaków powinna być płaca - mówił i zauważył, że podnoszenie płac może się też odbywać przez obniżenie podatków i danin. - Dziś ze 100 złotych pracodawcy do pracownika trafia 40 złotych - podał. - Wynagrodzenia mogłyby wzrosnąć o 1 procent przez obniżenie odpisu na Fundusz Pracy, na którym jest nadwyżka, a który rząd wykorzystuje niezgodnie z celami. Wprawdzie składkę na Fundusz Pracy obniżono o 2 proc., ale wprowadzono 0,45 proc. nowej daniny na fundusz solidarnościowy osób niepełnosprawnych.

Obok szybszego wzrostu wynagrodzeń OPZZ proponuje także wydłużanie urlopu wypoczynkowego i skracanie czasu pracy w związku z rosnącą automatyzacją i informatyzacją stanowisk pracy, co skutkuje ograniczeniem udziału pracowników.

Wśród innych propozycji jest prawo do emerytury stażowej (po przepracowaniu 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn).

- Bo jeśli ktoś tak długo opłaca składki, to wypracował już najniższą emeryturę i nikt do niego nie będzie dopłacał, a mamy system kapitałowy - argumentował Andrzej Radzikowski. - Druga sprawa to utrzymanie emerytur pomostowych, dla osób które pracują w trudnych, szkodliwych warunkach. Po trzecie uważamy, że jeżeli dziś jest tak dobra kondycja finansów w zakresie ubezpieczeń społecznych, że stać nas na "trzynastkę" i planuje się "czternastkę", to emerytury powinny być waloryzowane przez korzystniejszy mechanizm. Dziś opiera się on o inflację plus 20 proc. wzrostu wynagrodzeń. My mówimy: niech to będzie inflacja plus 50 proc. wzrostu wynagrodzeń na początek, bo emerytury rozjeżdżają się z pensjami.

W ocenie Andrzeja Radzikowskiego, warto podnieść zasiłek pogrzebowy do 200 proc. średniego wynagrodzenia, który wyniósłby wówczas 10 tys. zł, zamiast obecnej stałej kwoty w wysokości 4 tys. zł.

W zakresie emerytur OPZZ postuluje też wprowadzenie możliwości dziedziczenia emerytur po zmarłym małżonku (w wysokości 50 proc.)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska