Nowy sprzęt w DPS w Kluczborku

Anna Wyspiańska
-Takie łóżka były nam bardzo potrzebne, bo nie tylko można je regulować elektrycznie, ale mają też barierki, które zabezpieczają przed wypadnięciem z łóżka - wyjaśnia Krzysztof Zabłocki z DPS-u.
-Takie łóżka były nam bardzo potrzebne, bo nie tylko można je regulować elektrycznie, ale mają też barierki, które zabezpieczają przed wypadnięciem z łóżka - wyjaśnia Krzysztof Zabłocki z DPS-u.
Łóżka i nocne szafki, krzesła, chodziki i odzież dla personelu przywiózł do Domu Pomocy Społecznej w Kluczborku Hans Manfred Pollok z Niemiec.

Największą radość obdarowanym sprawiło 60 profesjonalnych łóżek z szafkami nocnymi.

- Można powiedzieć, że spadły nam z nieba - cieszy się Irena Ilków, dyrektor kluczborskiego DPS. - 48 łóżek wymagało natychmiastowej wymiany, więc te dary dotarły do nas w idealnym momencie.

Najważniejsze jest to, że wszystkie łóżka mają barierki zabezpieczające.

- Przez lata zmienił się profil naszych mieszkańców i teraz to przede wszystkim osoby starsze i schorowane, które większość czasu spędzają w łóżkach - mówi Krzysztof Zabłocki, kierownik działu opiekuńczego DPS przy ul. Wołczyńskiej w Kluczborku. - Dlatego z takimi barierkami czują się bezpieczniej.

Dary, które dotarły do Kluczborka przed samymi świętami, były wcześniej konsultowane z szefostwem placówki. - Powiedzieliśmy, czego potrzebujemy i jesteśmy panu Pollokowi bardzo wdzięczni, że udało mu się zdobyć właśnie te sprzęty - mówi dyrektor Ilków.

Dyrekcja DPS jest też wdzięczna wiceprzewodniczącemu rady miejskiej Alfredowi Długoszowi, który skontaktował Hansa Polloka z placówką. - Pan Pollok przywozi dary do Polski już od stanu wojennego - wyjaśnia Alfred Długosz. - Ale tu przyjeżdża wyjątkowo chętnie ponieważ urodził się na tych terenach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska