Nowy szef Prudnickiego Centrum Medycznego stawia zarzuty byłym prezesom

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Prezes Marek Labus nie wyklucza, że w sprawie informatyzacji szpitala będzie dochodził odszkodowań od dwóch członków zarządu.
Prezes Marek Labus nie wyklucza, że w sprawie informatyzacji szpitala będzie dochodził odszkodowań od dwóch członków zarządu. Krzysztof Strauchmann
Prezes szpitala w Prudniku wytyka błędne decyzje, łamanie prawa i żąda odszkodowań. Z kolei były wiceprezes składa zawiadomienie do prokuratury. Na zarząd powiatu prudnickiego.

Wątpliwości Marka Labusa, nowego prezesa Prudnickiego Centrum Medycznego, budzą między innymi inwestycje szpitala. Poprzedni wiceprezes PCM i jednocześnie przedstawiciel OptimyMedycyna, czyli mniejszościowego udziałowca, zlecał prace remontowe lub budowlane spółkom, które są ka­pita­łowo powiązane z Optimą (mają wspólnego głównego udziałowca – spółkę Jasta). Omijano przy tym ustawę o zamówieniach publicznych, opierając się tylko na wewnętrznym regulaminie szpitalnej spółki, bo bez planu zakupów nie można rzetelnie stwierdzić, czy przekracza się progi przetargowe. Już po podpisaniu umowy zlecano często roboty dodatkowe temu samemu wykonawcy albo niezgodnie z umową wydłużano okres zakończenia prac.

- Wstrzymałem zapłatę kilkudziesięciu tysięcy złotych za jedną z takich umów - mówi prezes PCM. - Będę sprawdzał po kolei wszystkie inwestycje szpitala.

- Wszystko prowadziliśmy zgodnie z wymaganiami zamówień publicznych - odpowiada na zarzuty były wiceprezes PCM Jarosław Okrągły. - A jeśli wygrywała lokalna firma, to dobrze, bo czasem z obcymi mieliśmy złe doświadczenia.

Nowy szef szpitala w Prudniku zarzuca też poprzednikom niegospodarność w przygotowywaniu inwestycji. Zatrudniono specjalistyczną firmę doradczą, która miała przygotować dla PCM wniosek o dofinansowanie z Funduszu Norweskiego termomodernizacji budynków szpitalnych. Wniosek został zaakceptowany, tymczasem zarząd szpitala wycofał się z projektu, rezygnując z ponad 3 mln zł dotacji. A teraz PCM, zgodnie z podpisanymi wcześniej umowami, musi dopłacić firmie doradczej około 90 tys. zł. Wcześniej za audyt i redakcję jednego z wniosków wypłacono jej już 50 tys. zł.

Według Jarosława Okrągłego wycofano się z projektu, ponieważ decyzja o dofinansowaniu zapadła zbyt późno, by szpital mógł terminowo zrealizować prace.

- Czas był. Od przedstawiciela Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju wiem, że te projekty można było realizować nawet do 2017 roku - ripostuje Radosław Roszkowski, starosta prudnicki. - Jeśli wniosek o termomodernizację był niezasadny, to po co zlecano jego przygotowanie? Odpowiedzialność za takie decyzje trzeba bezwzględnie egzekwować!

Wątpliwości nowego prezesa budzi też zamówienie systemu informatycznego dla szpitala. W grudniu 2014 roku zarząd PCM ogłosił przetarg na system elektronicznej dokumentacji medycznej. Oferentów było dwóch: Asecco za 750 tys. zł i Kamsoft za 670 tys. Wybrano tę drugą ofertę.
- Szpital w Prudniku od kilku lat ma system informatyczny za 400 tys., który można było tanim kosztem ulepszyć – argumentuje prezes Marek La­bus. - Szpitala nie stać na zapłacenie takiej należności, nawet w ratach. Zakup nie ma usprawiedliwienia, a od pracowników medycznych i administracyjnych wiem, że nowy system nie sprawdza się w działaniu. Jego wdrożenie do dziś sprawia problemy.

- Przetarg był zgodny z przepisami, a wybrano ofertę najtańszą. Dotychczasowy dostawca oprogramowania, Asecco mogło przecież wystąpić z tańszą ofertą - odpowiada Jarosław Okrągły. Jego zdaniem rozłożenie należności na raty w niewielkim stopniu zwiększa wydatki szpitala na informatyzację.

Okrągły zawiadomił natomiast prokuraturę, że w sprawie tego przetargu to starostowie Roszkowski i Józef Skiba wywierali nieformalne naciski na zarząd szpitala, domagając się umowy z Asecco.

- To nieprawda! Wielokrotnie krytykowaliśmy tę decyzję. Obsługa programu sprawia problemy, a ta firma nie jest dostawcą chyba w żadnym szpitalu - oburza się starosta. - Dobrze, że prokurator zbada tę sprawę. Oby wszechstronnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska