Nowy zawód babcia?

Tomasz Gdula [email protected] 77 48 49 528
Babcinej miłości nie da się wycenić, ale można chociaż częściowo zrekompensować trud, wkładany w wychowanie wnucząt. (fot. sxc)
Babcinej miłości nie da się wycenić, ale można chociaż częściowo zrekompensować trud, wkładany w wychowanie wnucząt. (fot. sxc)
Skoro brakuje żłobków, niech babcie dostają pensje i zajmą się wnuczętami - wymyślili posłowie.

W większości gmin naszego regionu dramatycznie brakuje miejsc w żłobkach. Ze względu na koszty i rygorystyczne przepisy tylko nieliczne samorządy je prowadzą. Z tego powodu rolę żłobka przejęły więc... babcie.

Zobacz: Niania potrafi wszystko!

- Opiekuję się dwójką dzieci mojego syna i synowej, żeby oni mogli pracować - mówi Elżbieta Sałacka z Opola. - Dla mnie to ważne, bo czuje się potrzebna, a wiem też, że ta pomoc bardzo pomaga dzieciom.

Na Opolszczyźnie opłaty za żłobki należą do jednych z najwyższych w kraju. Mamy też bardzo małą liczbę miejsc. W regionie tylko 17 samorządów na prawie 70 prowadzi takie placówki.

Posłowie lewicy proponują, by babcie stale zajmujące się wnuczętami dostawały z budżetu państwa wynagrodzenie za swój trud, np. do ukończenia przez maluchy trzech lat.

- Skoro państwo i samorządy nie potrafią zapewnić opieki żłobkowej, niech przynajmniej zrekompensują wysiłek tym, którzy wyręczają, władzę publiczną, czyli babciom - proponują posłowie.

Co na ten pomysł rząd, jeszcze nie wiadomo. Wśród babć budzi on natomiast mieszane uczucia.

Zobacz: Kącik dla każdego malucha. To pomysł Krystyny Pach na własny biznes

- Nie poświęcam się dla pieniędzy. Opieka nad wnuczętami to wspaniałe chwile, których nie da się wycenić - uważa Elżbieta Sałacka. - Niby każdy grosz jest ważny, ale jakoś brać pieniądze za opiekę nad dziećmi swoich dzieci to dość dziwny pomysł.

Nie jest on jednak odosobniony. W Europie są kraje, gdzie takie rozwiązania już się stosuje i to z powodzeniem. Np. w Bułgarii babcie poświęcające się dla wnucząt i umożliwiające w ten sposób pracę zawodową swoim dzieciom są opłacane kwota ok. 120 euro.

Pomysłodawcy takiego rozwiązania w Polsce tłumaczą, że skoro samorządy oszczędzają w ogóle nie łożąc na żłobki, to przynajmniej część pieniędzy z tego tytułu mogłyby przeznaczać na rzecz tych, którzy sprawuj faktyczną opiekę nad maluchami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska