Nysa. Ciasteczka z "Cukrów Nyskich" pojechały do Szanghaju

Krzysztof Strauchmann [email protected] - 77 44 80 041
Pani Xu Lin, dyrektor generalny Hanban (główna siedziba Instytutu Konfucjusza w Pekinie), odbiera słodki prezent z Nysy od prof. Marka Tukiendorfa.
Pani Xu Lin, dyrektor generalny Hanban (główna siedziba Instytutu Konfucjusza w Pekinie), odbiera słodki prezent z Nysy od prof. Marka Tukiendorfa. t. archiwum Politechniki Opolskiej
Chińczycy z Instytutu Konfucjusza pomogli dobrać asortyment słodyczy do gustów i smaków konsumentów na Dalekim Wschodzie.

Spółdzielnia Produkcyjna „Cukry Nyskie” przygotowuje się do ekspansji na chiński rynek. Pierwszym przyczółkiem dla ciastek z Nysy stała się grudniowa X Światowa Konferencja  Instytutów Konfucjusza w  Szanghaju. Dyrektor głównej siedziby Instytutów w Pekinie oraz przedstawiciele rządowych instytucji w stolicy Chin otrzymali słodkie upominki promocyjne, przygotowane przez Cukry Nyskie. Zawiózł je rektor Politechniki Opolskiej prof. Marek Tukiendorf.

Do Szanghaju pojechały kartonowe pudełka z chińskim napisem „Zdrowe ciastka z Polski”, każde z kilkoma paczkami nyskich wyrobów, najlepiej dopasowanych do gustów chińskich konsumentów. W ich doborze pomogli sami Chińczycy - studenci i pracownicy z Instytutu Konfucjusza przy Politechnice Opolskiej. Na zaproszenie spółdzielni przyjechali do Nysy, skosztowali cały asortyment miejscowych wyrobów i powiedzieli, co im smakuje. Jeśli dojdzie teraz do współpracy z odbiorcą z Chin, zarząd spółdzielni zapowiada szukanie nowych receptur.

- Na razie nic nie jest przesądzone, ale liczymy na współpracę z Chinami. Jeszcze w tym roku chcemy tam też pojechać na targi - podkreśla Lucyna Piotrowicz, prezes Cukrów Nyskich. - W kontaktach z tamtejszym biznesem pomaga nam pośrednik. Dzięki niemu dostaliśmy wiele zapytań o warunki współpracy. Chińczycy są bardzo wyczuleni na nieuczciwą konkurencję i oferowane im niezdrowe towary spożywcze. Ale nasze wyroby są postrzegane jako smaczne i zdrowe.

Cukry Nyskie są najstarszą spółdzielnią produkcyjną w regionie nyskim. Zatrudniają 203 osoby, głównie kobiety, które w większości są też członkami spółdzielni. Miesięcznie firma produkuje około 400 ton wyrobów, w większości na krajowy rynek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska