Nysa i Tułowice. Koreańczycy szukają rąk do pracy

(kla)
fot. archiwum
fot. archiwum
Blisko 80 mieszkańców Nysy znalazło już pracę w koreańskiej firmie, która niedawno w Tułowicach otworzyła nowy zakład produkujący podzespoły do telewizorów.

Powiatowy Urząd Pracy w Nysie, z którym współpracują Koreańczycy, cały czas jednak prowadzi nabór, bo docelowo ma tam być zatrudnionych prawdopodobnie około 1400 osób.

Zobacz: Tułowice. Firma Neotech poszukuje kierowników

- Poszukujemy głównie kobiet - mówi Kordian Kolbiarz, szef nyskiego pośredniaka. - Nie trzeba mieć specjalnych kwalifikacji, wystarczą chęci do pracy, dobry wzrok i mocne nogi. Te ostatnie dlatego, że to niestety praca na stojąco.

Wynagrodzenie w Tułowicach nie jest oszałamiające, bo oscyluje w granicach 1500 złotych brutto. Właściciele firmy jednak obiecują, że z biegiem czasu i wraz z rozwojem zakładu pensje mają wzrosnąć.

- Ponadto premiowana ekstra jest praca w święta i dni wolne od pracy. Ponoć za dniówkę można wówczas dostać nawet 200 zł - dodaje Kolbiarz.

Zobacz: Koreański inwestor otworzy firmę w Tułowicach

Dodatkową zachęta dla mieszkańców Nysy może być fakt, że nyski PUP dofinansowuje dojazdy do pracy. Pośredniak wynajął w tym celu trzy autobusy PKS, którymi pracujący w koreańskiej firmie dowożeni są do Tułowic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska