Rada gminy Nysa w 2016 roku, jeszcze przed uruchomieniem rządowego programu 500 Plus, wprowadziła nyski bon wychowawczy, czyli 500 złotych miesięcznie na dziecko pomiędzy 2 a 6 rokiem życia.
Nyski bon nie jest jednak świadczeniem powszechnym, żeby go dostać, trzeba spełnić dodatkowe wymogi. Rada miasta wprowadziła też tzw. preferencje. Preferowane są dzieci z formalnie zawartych małżeństw. W praktyce tylko dla nich wystarcza pieniędzy, a pozostałe dzieci są pomijane. Rocznie budżet miasta przeznacza na to świadczenie ok. 3 mln zł.
Uchwałę o bonie zaskarżyła samotna matka dwójki dzieci, która nie spełniała preferowanych wymagań i bonu nie dostała. Jej skargi i wnioski o stwierdzenie nieważności już kilku uchwał bonowych (gmina kilka razy poprawiała uchwałę) były już rozpatrywane przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu.
WSA czterokrotnie unieważnił uchwały o bonie. Rozstrzygnięcia nie są jednak prawomocne, bo gmina odwołała się do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Co ciekawe, NSA rozstrzygnie ostatecznie nie pierwszą skargę, ale kolejną. Zrobi to w trybie uproszczonym, niejawnym.
Pierwszy z wyroków WSA czeka dalej na wyznaczenie zwykłego terminu, bo występująca po stronie burmistrza Nysy organizacja społeczna Ordo Iuris nie zgodziła się na zastosowanie trybu uproszczonego. W kolejnej sprawie Ordo Iuris nie zgłosiła już jednak swojego udziału w postępowaniu.
W tle sporu o nyski bon wychowawczy jest ogólnopolski spór o to, czy pomoc samorządów może być kierowana tylko do formalnie zawartych związków małżeńskich i czy ludzie żyjący i wychowujący dzieci bez ślubu stanowią rodzinę. W sejmie znajduje się projekt ustawy „Samorząd dla rodziny” zgłoszonej przez posłów PiS. Wyraźnie mówi ona, że rodzinę stanowi grupa osób związanych małżeństwem. I to do nich powinna być kierowana polityka prorodzinna gmin czy powiatów.
W Polsce ostatnio co czwarte dziecko rodzi się w związku pozamałżeńskim.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?