Jesteśmy jednym z trzech kół w Polsce utworzonych przy wyższych uczelniach i jednym z ponad sześćdziesięciu działających w całym kraju - mówi Grzegorz Mazur, komendant nyskiego Strzelca, który niedawno miał uroczystą inaugurację.
Cała organizacja w swoich szeregach skupia już ponad 40 tysięcy ochotników i współpracuje z Ministerstwem Obrony Narodowej. Idea zaś jest prosta - chodzi o wychowanie społeczne, przypomnienie wartości, obowiązków obywatelskich.
- Nasza działalność wiąże się nie tylko z przysposobieniem obronnym, wszelkimi paramilitarnymi ćwiczeniami, nauką strzelania, zwiększaniem swojej sprawności fizycznej, ale ważne jest również wychowanie obywatelskie i służba dla państwa - tłumaczy komendant Mazur.
Stąd też oprócz wszelkich szkoleń, ćwiczeń na strzelnicy, sali gimnastycznej i w terenie, członkowie koła przechodzić będą rozliczne kursy i zdobywać wiedzę.
- Organizacja często bierze również udział w niesieniu pomocy w sytuacjach kryzysowych, choćby takich jak powodzie - dodaje Mazur.
Obecnie chęć udziału w nyskim kole Strzelca zadeklarowało już sześćdziesięciu studentów, ale lista wciąż jest otwarta.
Zgłaszać może się każdy z mieszkańców, kto ukończył 16 lat i jest skłonny poddać się pewnej dyscyplinie.
- Najlepiej kierować się do instytutu bezpieczeństwa wewnętrznego, przy którym koło działa - proponuje komendant.
Pierwsze spotkanie organizacyjne zaplanowano już na dzisiaj, na godz. 9.30 właśnie w tym instytucie. Jeśli ktoś jest chętny, może przyjść. A jeżeli nie zdąży, to nieco później może zasięgnąć wszelkich informacji na miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?