Przygotowanie dokumentacji, które ma trwać rok, będzie kosztować Regionalną Dyrekcję Gospodarki Wodnej we Wrocławiu 7,5 mln zł.
Zobacz: Włodzienin. Tama będzie uszczelniona. Na koszt firmy, która ją budowała
- Naszym celem jest takie zaprojektowanie koryta rzeki i jazów w korycie, aby maksymalnie zwiększyć przepustowość Nysy - tłumaczy Tadeusz Filipek, dyrektor Hydroprojektu. - Na razie nie możemy powiedzieć, jak bardzo się to uda.
Dla Nysy to sprawa zasadnicza. W 1997 roku miasto zostało zalane, bo koryto rzeki nie było w stanie pomieścić ponad tysiąca metrów sześciennych wody spuszczanych w ciągu sekundy z tamy.
Obecnie w korycie Nysy bezpiecznie mieści się najwyżej 200 metrów na sekundę. W I etapie modernizacji tamy wrocławskie RZGW nie zamierza budować tzw. kanału ulgi, omijającego Nysę od południa.
Zobacz: Koryto rzeki Cielnicy w Radzikowicach zostanie wyregulowane za pieniądze unijne
W innym przetargu na opracowanie projektu dla zbiornika zlecono wyłącznie przygotowanie koncepcji przebiegu kanału ulgi. To za mało, żeby uzyskać pozwolenie na budowę i zacząć prace.
Przetarg na dokumentację projektową dla samej zapory także wygrał Hydroprojekt Kraków za kwotę 13,3 mln zł. Drugi uczestnik przetargu ciągle się jednak odwołuje i do podpisania umowy jeszcze nie doszło. Spór w tym tygodniu rozstrzygnie sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?