Nysa: Radna straciła fotel przewodniczącej komisji. Bo zadawała niewygodne pytania?

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Ewelina Szewczuk jest członkiem PiS, w ostatnich wyborach samorządowych startowała z listy tej partii i jako jedna z 5 osób tworzyła klub radnych PiS.
Ewelina Szewczuk jest członkiem PiS, w ostatnich wyborach samorządowych startowała z listy tej partii i jako jedna z 5 osób tworzyła klub radnych PiS. Archiwum UM Nysa
Ewelina Szewczuk, radna Nysy straciła poparcie Prawa i Sprawiedliwości i wyleciała ze stanowiska w radzie. Wcześniej zaczęła zadawać burmistrzowi kłopotliwe pytania.

Ewelina Szewczuk jest członkiem PiS, w ostatnich wyborach samorządowych startowała z listy tej partii i jako jedna z 5 osób tworzyła klub radnych PiS. Ta partia współtworzy koalicję rządzącą gminą Nysa, razem z radnymi z klubu burmistrza Kordiana Kolbiarza. Klub PiS na początku kadencji wskazał Ewelinę Szewczuk na funkcję przewodniczącej gminnej komisji urbanistyki. Na ostatniej sesji 20 stycznia klub PiS cofnął jej swoją rekomendację, a potem nagle, w trakcie sesji wystąpił o usunięcie jej z funkcji przewodniczącej komisji. Pisemny wniosek w tej sprawie nie miał uzasadnienia. Ostatecznie został przegłosowany.

- To forma swoistej zemsty za moje wystąpienie na poprzedniej sesji – komentowała otwarcie, jeszcze przed głosowaniem Ewelina Szewczuk. – Wiem, że wynik jest przesądzony i obecnie jest mi wymierzana kara za to, że kieruję się dobrem gminy. Że ośmieliłam się podnieść postulaty mieszkańców. Oczekiwaną postawą jest milczące podnoszenie ręki. Zapewniam jednak, że nadal będę aktywna w składaniu interpelacji i oświadczeń.

To żadna zemsta, tylko ustalenia wewnątrz koalicji i zmiana rekomendacji klubu radnych PiS – komentuje sprawę Artur Kamiński, lider PiS w powiecie nyskim.

- Nie komentujemy wypowiedzi w tej sprawie. To tylko i wyłącznie rekomendacja klubu – dodaje Paweł Nakonieczny, przewodniczący nyskiej rady i jednocześnie szef klubu radnych PiS.

[/cyt] - Mam żal do kolegów z PiS, że nie zaprosili mnie na spotkanie klubu, kiedy zapadła decyzja o usunięciu mnie z funkcji – mówi Ewelina Szewczuk. - Wszystko odbyło się poza mną. Zaproszono mnie już po podjęciu decyzji, żeby mi o niej zakomunikować.[/cyt]

Pytania o EKOM i podwyżki

Na poprzedniej sesji w grudniu ub. roku Ewelina Szewczuk zaapelowała do burmistrza Nysy Kordiana Kolbiarza o zmiany personalne w zarządzie i radzie nadzorczej spółki komunalnej EKOM. Powołała się przy tym na związki zawodowe w EKOM-ie, które domagają się działań naprawczych w firmie, między innymi wymiany przestarzałych i awaryjnych samochodów do odbierania śmieci od mieszkańców.

Związkowcy zarzucają też prezesowi brak transparentności i nieuzasadnione wydatki na przykład na reklamę przez klub sportowy Stal Nysa. Dodatkowo radna wystąpiła do burmistrza z wnioskami o podwyżki płac, nie tylko w urzędzie miejskim, ale także w gminnych spółkach i instytucjach podlegających pod burmistrza. Otrzymała odpowiedź na interpelację, ale publicznie uznała ją za niepełną i lekceważącą.

Na sesji doszło także do scysji pomiędzy radną Szewczuk, a przewodniczącym rady Pawłem Nakoniecznym z PiS. Radna stwierdziła, że przewodniczący wcześniej prosił ją, aby sama złożyła rezygnację z funkcji.

- Nic takiego nie miało miejsca – odpowiedział na to na sesji Paweł Nakonieczny. – Będę żądał wycofania się z tych pomówień i przeprosin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska