Tragicznie jeździ się po naszym Rynku, a co dopiero spaceruje - przyznaje nyski starosta Adam Fujarczuk. - To powinno być miejsce, w którym ludzie mogą zrelaksować się, przysiąść w kawiarni, pod parasolem, a nie uciekać przed samochodami.
Zobacz: Uważaj na przejeździe kolejowym
Stąd też powiatowa komisja bezpieczeństwa proponuje kilka konkretnych zmian w ruchu. Przede wszystkim Rynek nie będzie przejezdny, tylko ewentualnie miejscem docelowym dla kierowców.
- Obecnie jadąc od ulicy Celnej, mamy prawoskręt - mówi starosta. - Tak jednak nie będzie. Wyłączony zostanie ruch po kostce brukowej, nakazując tym samym skręt w lewo. W ten sposób z powrotem będzie można wyjechać w kierunku Celnej.
Zmiana organizacji ruchu z drugiej strony Rynku, od ulicy Wrocławskiej, ma polegać na tym, że kierowca będzie mógł tylko dojechać do parkingu. Przejazd przez cały Rynek w kierunku Celnej stanie się już niemożliwy.
- Zachowamy wszystkie miejsca parkingowe, więc z tym problemu nie będzie - zapewnia Adam Fujarczuk.
Zobacz: Polacy coraz częściej kupują drugie auto
Zdaniem starosty dzięki nowym zasadom w centrum będzie zdecydowanie bezpieczniej. Ruch też powinien się zmniejszyć, bo niektórzy kierowcy niekoniecznie jadą do Rynku, ale skracają sobie tylko tędy drogę.
Komisja konsultowała się już w tej sprawie z władzami gminy, którym pomysł się podoba. Trzeba będzie jeszcze tylko wprowadzić kilka zmian w dokumentach, nad którymi pracują urbaniści i niewykluczone, że po załatwieniu wszelkich uzgodnień już po wakacjach Nysa doczeka się reorganizacji ruchu w Rynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?