Nysa w przebudowie. Co się zmieni?

Jednym z najważniejszych dla gminy i jej mieszkańców zadań jest przebudowa ulicy Chodowieckiego, którą już niebawem będzie można dojechać do ulicy Kraszewskiego, a dalej Asnyka - mówi Artur Pieczarka, rzecznik prasowy nyskiej gminy. - Takie rozwiązanie usprawni komunikację i rozładuje nieco ruch aut w rynku.

Zdania nysan co do celowości tej inwestycji są jednak podzielone. Kierowcy na ogół są zadowoleni, bo łatwiej im będzie poruszać się po mieście, natomiast są i tacy, którzy narzekają, że ruchliwa ulica prowadząca przez sam środek parku nie jest dobrym pomysłem ze względu na bezpieczeństwo dzieci i młodzieży.

- Kurz, spaliny, hałas a przy tym jeżdżące tam i z powrotem samochody. To absurd! - denerwuje się pani Krystyna, która na pobliski plac zabaw przychodzi często ze swoją wnuczką.

Z pewnością mniej kontrowersji wywoła planowany niebawem remont ulicy 22 stycznia, gdzie na długości 150 metrów powstanie nowe oświetlenie oraz wymieniona zostanie nawierzchnia jezdni, chodników i parkingów. Będzie to kosztowało gminę około 460 tys. zł i bez wątpienia poprawi estetykę tamtego miejsca.

Nieco większym zdaniem, bo opiewającym na przeszło milion złotych, którego pierwszy etap rozpocznie się jeszcze w czerwcu, będzie budowa wyczekiwanych przez mieszkańców dróg dojazdowych na osiedlu na górce otmuchowskiej. W miejscu obecnych szutrówek powstaną porządne asfaltowe dojazdy, dzięki czemu mieszkający tam nysanie nie będą już musieli brnąć w błocie i kałużach w drodze do swoich posiadłości.

Podobnie stanie się z ulicą Skargi (jedną z ostatnich nieurządzonych jeszcze w tym rejonie), gdzie wybudowany zostanie odcinek drogi łączącej Szczecińską ze Ściegiennego.

- O sołectwach też pamiętamy - mówi Pieczarka.

- W Sękowicach na przykład powstaną nowe drogi dojazdowe do posesji, których remont niemożliwy był wcześniej ze względu na budowę na tamtym terenie kanalizacji. Ponadto przeznaczymy 500 tys. zł na nowe oświetlenie uliczne w mieście i na wsiach oraz dołożymy się do budowanych przez powiat chodników w Przełęku, Radzikowicach, Złotogłowicach, Domaszkowicach i w Nysie przy ulicy Prusa.

To jednak nie koniec. Jeszcze przed wakacjami zakończy się wreszcie remont zabytkowej wieży ciśnień, która następnie zostanie zagospodarowana z przeznaczeniem na małe centrum rekreacji.

Wewnątrz będzie mógł powstać fitness club, niewielka kawiarnia, taras widokowy oraz punkt usługowy. Na wieżę będzie można wjechać windą, wejść bądź też wspiąć się po ścianie wspinaczkowej. Kosztować to będzie sporo, bo ok. 5 mln zł, jednak zdecydowaną większość tej kwoty sfinansuje Unia.

Poza tym odnowiony będzie również Nyski Dom Kultury, do którego wreszcie będą mogły dostać się osoby niepełnosprawne (zamontowana zostanie winda), gmina remontuje też wiejski dom kultury w Kopernikach, a nyskim seniorom obiecała, że zainwestuje w specjalny fitness park z przeznaczeniem dla osób starszych, który będzie składał się z sześciu urządzeń do ćwiczeń.

W parku wykonane zostanie także miejsce do gry w boules.