Nysa. Zamieszanie wokół Nitro. Sanepid i policja zamknęły klub. Jest decyzja

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Policja i sanepid interweniowali w sobotę w klubie Nitro w Nysie po raz drugi.
Policja i sanepid interweniowali w sobotę w klubie Nitro w Nysie po raz drugi. Archiwum
Właściciel otwartej w Nysie dyskoteki dostał decyzję nakazującą natychmiastowe zamknięcie lokalu. – W następną sobotę nie otworzę, ale skorzystam z wszystkich możliwości prawnych, żeby się od tego odwołać – zapowiada Wojciech Wicher.

W poniedziałek (1 lutego) inspektor sanepidu w towarzystwie policji kryminalnej przyjechał do prywatnego mieszkania Wojciecha Wichra, właściciela klubu Nitro w Nysie i wręczył mu decyzję nakazującą zamknięcie lokalu z rygorem natychmiastowej wykonalności.

Pierwsza próba wręczenia tej decyzji miała miejsce w sobotę około godziny 23:00, w czasie kontroli w klubie.

Policja weszła do nyskiego klubu

Nyska dyskoteka Nitro 30 stycznia po raz drugi zorganizowała zabawę pod oficjalnym hasłem tworzenia struktur partii "Strajk Przedsiębiorców".

Policja już około 20:00 zaczęła gromadzić znaczne siły w rejonie klubu. O 21:00 personel zaczął wpuszczać do środka chętnych gości. Do godziny 22:00 do środka weszło około 150 młodych ludzi, którzy spokojnie zasiedli przy stolikach, kupowali drinki w barze i tańczyli na parkiecie. Wtedy inspektorzy skarbowi, inspektorzy sanepidu i kilkudziesięciu policjantów weszli do środka.

- Inspektor sanepidu chciał wręczyć menadżerce klubu decyzję o jego zamknięciu z rygorem natychmiastowej wykonalności. Menadżerka nie odebrała, bo nie ma do tego upoważnienia – relacjonuje Wojciech Wicher, właściciel klubu Nitro w Nysie. – Ani mnie, ani mojego prawnika nie było na miejscu. Mój mecenas przez dwie godziny telefonicznie uzgadniał z policją, co w tej sytuacji zrobić i jak policjanci wyobrażają sobie spokojne usunięcie ludzi z klubu.

Ostatecznie uzgodniono, że aby uniknąć zamieszania i eskalacji napięcia, młodzi goście pozostaną w klubie do godziny 2:00. W tym czasie obsługa klubu zakończyła spokojnie zabawę i wszyscy obecni bezpiecznie wyszli z pomieszczeń.

Prawna wojna o otwarcie

Janusz Trzęsimiech, powiatowy inspektor sanitarny w Nysie tłumaczy, że w czasie kontroli w sobotę stwierdzono, że dyskoteka została zorganizowana po raz drugi.

Przedstawiciel sanepidu na miejscu przeprowadził krótką procedurę administracyjną i ogłosił menadżerowi dyskoteki ustnie swoją decyzję o ograniczeniu działalności w trybie natychmiastowym, co jest firmą dopuszczalną w kodeksie postępowania administracyjnego.

- Mieliśmy na celu ochronę życia i zdrowialudzi – uzasadnia Janusz Trzęsimiech.

- Nie miałem żadnej możliwości udziału w tym postępowaniu, do czego mam prawo – komentuje Wojciech Wicher. W jego opinii działania policji mogły doprowadzić do zaognienia sytuacji na miejscu i niekontrolowanych reakcji ze strony obecnych w Nitro młodych ludzi.

- Policja w Nitro chciała doprowadzić do agresji, napadając na uczestników budowania struktur politycznych – napisał w publicznym oświadczeniu Wojciech Wicher. - To my, Nitro Club wraz z kancelarią negocjowaliśmy jak bezpiecznie wyprowadzić naszych kochanych klubowiczów.

W rozmowie z NTO właściciel klubu powiedział, że przez ostatnie dwa tygodnie czekał na zaproszenie do rozmów z władzami, aby znaleźć rozwiązanie, które pozwoli mu uniknąć bankructwa. Nikt jednak z władz nie ma mu nic do zaproponowania.

Nyska policja przesłała nam zdawkowy komunikat o sobotnich wydarzeniach.

- 30 stycznia funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Nysie asystowali przedstawicielom sanepidu podczas czynności przeprowadzonych w dyskotece na terenie Nysy, która została otworzona pomimo obowiązujących obostrzeń – informuje sierż. sztab. Agnieszka Huczek. - Funkcjonariusze legitymowali również osoby podejrzane o popełnienie wykroczeń, wobec których obecnie są prowadzone czynności wyjaśniające. W dalszym ciągu prowadzone jest postępowanie dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa spowodowania zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska