Nysa zwraca pieniądze za parkowanie w sobotę. Kto zachował bilet parkingowy?

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Tomasz Hankus w 2016 roku wystąpił do sądu administracyjnego o unieważnienie uchwały o Płatnej Strefie Parkingowej.
Tomasz Hankus w 2016 roku wystąpił do sądu administracyjnego o unieważnienie uchwały o Płatnej Strefie Parkingowej. Krzysztof Strauchmann
Urząd Miasta w Nysie zwraca kierowcom pieniądze wydane na parkingi w sobotę w Płatnej Strefie Parkowania. Domaga się jednak dokumentów, potwierdzających poniesienie opłaty

Dla budżetu gminy to może być niebagatelny wydatek. Najwyższa Izba Kontroli ustaliła, że w latach 2014 - 2016 tylko w soboty pobrano od kierowców w Nysie łącznie 312 tysięcy złotych. I to bezprawnie, bo uchwała o ustanowieniu Płatnej Strefy Parkowania była sprzeczna z przepisami wyższego rzędu.

Ustawa o drogach publicznych stanowi, że takie opłaty można pobierać tylko „dni robocze”.

W 2016 roku działacz stowarzyszenia Prawo na Drodze Tomasz Hankus wytknął tę sprzeczność władzom Nysy i wystąpił o usunięcie naruszenia prawa. Rada najpierw to zignorowała, ale kiedy z podobnym wnioskiem wystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich w czerwcu 2016 roku uchwałę o strefie zmieniono i wyeliminowano zapis o opłatach w sobotę.

Zarządca strefy przestał pobierać opłaty w ten dzień, ale pozostała kwestia co z opłatami pobranymi wcześniej. To rozstrzygnął 10 stycznia 2017 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny, stwierdzając nieważność w tym zakresie uchwały o Strefie Płatnego Parkowania.

Miasto powinno zwrócić kierowcom bezprawnie pobrane opłaty. I faktycznie zwraca, choć robi to dopiero na pisemny wniosek zainteresowanego, który trzeba udokumentować czyli załączyć albo zachowany bilet parkingowy z soboty, albo dokumentację dotyczącą nałożenia tzw. opłaty dodatkowej czyli karę za brak biletu parkingowego. Urząd nakładał ją na kierowców, gdy kontroler strefy sfotografował auto bez biletu.

W 2017 roku strefę parkingową sprawdzał NIK. W protokole z kontroli czytamy, że pomimo wyroku WSA burmistrz „nie podjął działań, zmierzających do zwrotu opłat dodatkowych” choć akurat w ich przypadku ma dokumenty spraw i dane personalne ukaranych. NIK uznał to za działanie „nie w pełni rzetelne”.

W ostatni wtorek na urzędowej stronie gminy opublikowano informację o możliwości uzyskania zwrotu opłaty. Urząd nadal domaga się jednak wypełnienia wniosku i załączenia nie budzących wątpliwości dokumentów poniesienia opłaty w sobotę.

OPOLSKIE INFO - 19.10.2018

TARYFIKATOR MANDATÓW 2018 - sprawdź, ile zapłacisz za najczę...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska