Nysa-Dzieciom po raz trzynasty

sxc.hu
Ideą Nysa-Dzieciom już od  początku było niesienie pomocy najmłodszym mieszkańcom z regionu nyskiego.
Ideą Nysa-Dzieciom już od początku było niesienie pomocy najmłodszym mieszkańcom z regionu nyskiego. sxc.hu
Z pieniędzy uzyskanych podczas tegorocznej zbiórki skorzysta 16 rodzin.

- Nie dzielimy pieniędzy równo, bo każdy ma inne potrzeby i wedle nich pomagamy. Oraz oczywiście w miarę naszych możliwości - mówi Piotr Smoter z akcji Nysa-Dzieciom, która kilka dni temu podsumowała swoją styczniową zbiórkę, tradycyjnie już organizowaną podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

- W tym roku tych pieniędzy dużo nie było, ale dla tych ludzi przecież każdy grosz się liczy - dodaje Smoter.

Ideą Nysa-Dzieciom już od początku było niesienie pomocy najmłodszym mieszkańcom z regionu nyskiego, a akcja miała być alternatywą, a nawet konkurencją dla orkiestry Owsiaka.

Mimo początkowych tarć pomiędzy wolontariuszami obu orkiestr, a także samymi mieszkańcami Nysy, akcja przyjęła się i odniosła niemały sukces. Od 2000 roku jej wolontariusze zebrali podczas zbiórek i koncertów blisko 250 tysięcy złotych.

- To gigantyczna kwota, z której jesteśmy dumni - zaznacza Piotr Smoter. - Jednak bardziej od statystyk cieszą nas ludzie, którym w tym czasie udało się pomóc.

A rodzin takich była na pewno setka, albo i więcej. Dokładnie trudno wyliczyć, bo zdecydowana ich większość kilkakrotnie korzystała ze wsparcia Nysa-Dzieciom.

- Potrzeby są rozmaite: niektórym brakuje pieniędzy na zakup sprzętu rehabilitacyjnego, innym na lekarstwa albo samą rehabilitację - wylicza Smoter. - Co roku dostajemy po kilkadziesiąt podań, które później są weryfikowane przez wolontariuszy.
W tym roku po takiej weryfikacji przeszło 10 tys. zł rozdysponowane zostało pomiędzy szesnaście nyskich rodzin.

Pieniądze trafiły między innymi do Maćka Kopocińskiego, który po ciężkim urazie kręgosłupa próbuje stanąć na nogi, do 4-letniego Filipa Czajki, chorującego na porażenie mózgowe, czy też do dwóch sióstr (4 i 5 lat) zmagających się z nieuleczalną mukowiscydozą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska