- Wszyscy uczymy sie na błędach - przyznaje przewodniczący rady powiatu, Mirosław Aranowicz, który również jest zdania, że decyzja o likwidacji filii została podjęta pochopnie, bez konsultacji z samorządami gmin.
Na szczęście wszystko udało sie dzisiaj odkręcić i 23 głosami za, 2 wstrzymującymi sie i jednym przeciw uchwała uchylająca grudniową decyzję została podjęta.
Oznacza to, że zamiejscowe oddziały zostają na swoich miejscach. Nowością jest udogodnienie dla petentów ze wszystkich gmin polegające na tym, że w razie potrzeby będa mogli sprawę załatwić zarówno u siebie, jak i w nyskim starostwie.
Teraz, aby sprawa ostatecznie nabrała mocy prawnej, włodarze Głuchołaz, Korfantowa, Paczkowa i Otmiuchowa muszą podpisać porozumienie ze starostwem o współfinansowaniu filii. Takie właśnie deklaracje przesądziły bowiem o zaniechaniu ich likwidacji.
- Średnio po 35 tysięcy złotych rocznie - wylicza Aranowicz. - W tej kwocie sa koszty funkcjonowania, ale reównież sfinansowanie całego systemu zabezpieczeń, jakie wymagane są przez nowe ministerialne przepisy.
Nad dzisiejsza uchwałą, która była jedbnyna w porządku obrad rajcy dyskutowali blisko dwie godziny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?