Nyska uczelnia stara się o nowy kierunek - bezpieczeństwo wewnętrzne

fot. Archiwum
Studenci bezpieczeństwa wewnętrznego będą na zajęciach poznawać m.in. techniki interwencji i samoobrony.
Studenci bezpieczeństwa wewnętrznego będą na zajęciach poznawać m.in. techniki interwencji i samoobrony. fot. Archiwum
Jeżeli Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa otrzyma zgodę na otwarcie nowego kierunku, będzie mogła szkolić przyszłych agentów.

Wyszkolimy poszukiwanych i rozchwytywanych na rynku fachowców, którzy na pewno nie będą musieli martwić się o pracę - mówi Przemysław Malinowski, prorektor do spraw dydaktycznych w nyskiej Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej, która pozytywna opinią komisji akredytacyjnej ma już w kieszeni i teraz czeka tylko na zielone światło z ministerstwa.

Jeśli takowe dostanie lada dzień będzie można składać już dokumenty i starać się o przyjęcia na nowy niszowy kierunek licencjacki - bezpieczeństwo wewnętrzne. Przyszli studenci, których szkoła może przyjąć ok. 160 na studia stacjonarne i 80 na zaoczne będą mogli wybrać jedną z dwóch specjalności - bezpieczeństwo ekonomiczne oraz bezpieczeństwo systemów informatycznych.

- Absolwenci tej pierwszej specjalności będą mogli z zajmować się m.in. ściganiem przestępstw gospodarczych i finansowych, pilnować stabilności ekonomicznej państwa, zapobiegając na przykład kryzysom gospodarczym - tłumaczy Malinowski. - Natomiast druga grupa zorientowana będzie głównie na przeszkolenie z zakresu bezpieczeństwa informatycznego, czyli przeszkolona do walki z przestępstwami w cyberprzestrzeni.

Malinowski jest przekonany, że z pracą po takich studiach problemu nie będzie żadnego. Przyszli studenci myślą najprawdopodobniej tak samo, bo już teraz w sprawie nowego kierunku prorektor odbiera wiele telefonów dziennie. - Zainteresowanie jest ogromne. Dzwonią do nas ludzie z całej Polski - dodaje.

Nyska PWSZ będzie jedną z nielicznych, gdzie nauki pobierać będą mogli przyszli agenci tajnych służb - ABW, CBŚ, policji, straży pożarnej i pracownicy urzędów państwowych. - Na pewno będziemy jedyni w regionie, bo oprócz Szczytna, bezpieczeństwo wewnętrzne można ukończyć jeszcze tylko w Warszawie, Olsztynie, Poznaniu i Bydgoszczy - twierdzi Przemysław Malinowski.

Na jakie przedmioty trzeba być przygotowanym wybierając się do Nysy na bezpieczeństwo? Przede wszystkim wszelkie odmiany kryminologii, prawa, wiedzy z zakresu administracji, bezpieczeństwa, komunikacji publicznej, zwalczania terroryzmu, a nawet technik interwencji i samoobrony. Skompletowana jest już kadra naukowa, a rozliczne urzędy, banki, komendy straży i policji oraz jednostki samorządowe przygotowane są na przyjęcie na akademickie staże praktykantów. Decyzja powinna zapaść do końca maja.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska