Nyski Morów ma dość powodzi. Ludzie domagają się zabezpieczeń przeciwpowodziowych

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Powódź we wrześniu 2020 w Morowie
Powódź we wrześniu 2020 w Morowie Sołectwo Morów
Wioska Morów koło Nysy w 2020 roku była dwa razy zalana przez wezbrany potok Mora. Teraz ludzie boją się każdego większego deszczu. Mieszkańcy oczekują wykonania inwestycji przeciwpowodziowych w tym roku.

Na zebraniu wiejskim zdecydowaliśmy, że pójdziemy z tym problemem do burmistrza i na sesję rady miejskiej, bo w budżecie gminy nie przeznaczono na Morów pieniędzy – mówi Artur Pieczarka, sołtys wioski.

Morów mocno ucierpiał wiosną i jesienią 2020 roku.

Woda z Mory zalała domu leżące nad rzeką. Po wrześniowej powodzi gminy Nysa i Głuchołazy oraz Wody Polskie zawarły porozumienie i zdecydowały się wspólnie opracować kompleksową analizę zabezpieczeń, koniecznych do wybudowania w całej dolinie Mory.

Nieoficjalnie mówi się nawet o budowie suchego polderu.

Na przygotowanie strategii, a potem gotowych projektów i prac wykonawczych trzeba kilku lat i rządowego finansowania. Tymczasem mieszkańcy domagają się szybkiego wykonania niezbędnych remontów wałów, pogłębienia koryta we wsi, uprzątnięcia zalegających w korycie przeszkód, a przede wszystkim zabezpieczenia brodu w centrum Morowa, przez który wezbrana rzeka wylewa się na drogę i okoliczne posesje. Do tego ostatniego zadania zobowiązała się gmina, która planuje budowę specjalnych zasuw na brodzie, ale pieniędzy na ten cel w tym roku nie zabezpieczono.

- Zabezpieczenie przed powodzią jest chyba ważniejsze od budowy dróg czy kaplic cmentarnych w innych miejscowościach – komentuje sołtys Morowa Artur Pieczarka. – Kilka dni temu wystarczyło 5 godzin deszczu, żeby potok znów rozlał się przez bród na gminną drogę. Potrzebne jest pogłębienie potoku, bo po ubiegłorocznych powodziach groźnie się spłycił.

- W planie na ten rok mamy wykonanie remontu progu na Morze w miejscowości Iława oraz wykonanie kolejnych prac utrzymaniowych na odcinku około 8 kilometrów, powyżej Morowa, które pozwolą na udrożnienie koryta cieku – zapewnia Jarosław Garbacz z RZGW we Wrocławiu. - W przypadku jakiegokolwiek zagrożenia nasze służby stale monitorują sytuację i we współpracy z innymi jednostkami na bieżąco podejmują doraźne działania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska