Nyski radny próbował się podpalić podczas sesji. Nowe informacje

Archiwum
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, radny został odwieziony do szpitala  psychiatrycznego.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, radny został odwieziony do szpitala psychiatrycznego. Archiwum
Około 15.30, pod koniec obrad Rady Miejskiej w Nysie, jeden z radnych nagle wstał z miejsca, zapytał, czy to już koniec, a potem wyszedł na środek sali i bez słowa oblał się benzyną z butelki, jaką przyniósł ze sobą. Potem próbował się podpalić.

Na sali obrad siedziało dwóch strażników miejskich w cywilu, którzy błyskawicznie obezwładni mężczyznę, zanim odniósł jakieś obrażenia.

Straż wyprowadziła radnego z sali, potem zabrało go pogotowie. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, trafił do szpitala psychiatrycznego.

- Całą sesję siedział spokojnie, normalnie głosował razem z nami. Podobno miał jakieś poważne problemy rodzinne i zawodowe. Ten incydent to chyba efekt załamania nerwowego - powiedział nam jeden ze świadków zdarzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska