Nyski rynek na sprzedaż? W mieście szykuje się gorąca debata publiczna

fot. Klaudia Bochenek
Radni Nysy zdecydowali o sprzedaży części rynku prywatnemu inwestorowi.
Radni Nysy zdecydowali o sprzedaży części rynku prywatnemu inwestorowi. fot. Klaudia Bochenek
Niewykluczone, że dojdzie do referendum. Radni Nysy zdecydowali o sprzedaży części rynku prywatnemu inwestorowi. Nie wszystkim się to podoba.

- Totalna głupota i bezmyślność! - denerwuje się Janusz Sanocki z opozycyjnej Ligi Nyskiej, która nawołuje do społecznej debaty.

Spotkanie zaplanowano w sobotę na godz. 14.00 na dziedzińcu nyskiego muzeum.

Opozycja uważa, że decyzja o sprzedaży podjęta została za szybko i bez konsultacji z mieszkańcami.

Włodarze natomiast odpierają atak, twierdząc, że sprzedaż kilku działek w centrum to efekt przystąpienia do rewitalizacji Rynku, na bazie uchwalonego 13 lat temu miejscowego planu zagospodarowania.
- Trzynaście lat temu za przyjęciem planu głosował również Sanocki, który wówczas był radnym - przypomina Ryszard Walawender, wiceburmistrz Nysy. - Nie było ani jednego głosu sprzeciwu, więc nie rozumiem skąd pomysł na debatę i referendum. W końcu radni reprezentują społeczeństwo...

Wśród mieszkańców zdania są podzielone. Jedni kategorycznie nie chcą zabudowy dotychczasowych plant, inni woleliby żeby miasto w końcu ożyło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska