Nyski szpital ma nowy sprzęt do diagnostyki wad słuchu

Redakcja
Jednym z pierwszych pacjentów przebadanych nowoczesnym sprzętem był Zbigniew Mierzwiak z Sękowic.
Jednym z pierwszych pacjentów przebadanych nowoczesnym sprzętem był Zbigniew Mierzwiak z Sękowic. fot. Klaudia Bochenek
Dzięki Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy na oddział laryngologiczny szpitala trafiła właśnie nowoczesna aparatura warta 150 tys. zł.

- Jak tu się nie cieszyć, skoro to sprzęt z najwyższej półki - zapewnia dyrektor nyskiego ZOZ Norbert Krajczy. - Z jednej strony będzie służył pacjentom do diagnostyki wad słuchu, a z drugiej lekarze będą mieli okazję pracować na wysokiej klasy sprzęcie. Takim, którego nie powstydziłaby się porządna klinika.

Sprzęt audiometryczny od kilku dni znajduje się już w nyskim szpitalu. Ordynator Dariusz Polaczkiewicz miał już okazję przebadać na nim kilku pacjentów.

- Badanie trwa trochę dłużej niż zwykle, ale za to jest bardzo precyzyjne - opowiada dr Polaczkiewicz. - Aparatura wykazuje obiektywne wady słuchu, bez udziału pacjenta. Do tej pory musieliśmy opierać się na reakcjach hospitalizowanych, stąd ocena ich stanu zdrowia nie była szczegółowa.

Jednym z przebadanych na nowych urządzeniach jest Zbigniew Mierzwiak z Sękowic. Mężczyzna ma problemy z błędnikiem, ale słyszy w miarę dobrze.
- Badanie pokazało, że stan ucha środkowego jest prawidłowy, ale problemy występują w uchu wewnętrznym - tłumaczy ordynator. - Cóż, u mężczyzn wady słuchu pojawiają się szybciej niż u kobiet i nic na to nie można poradzić. Pacjent dostanie tabletki, no i musi się oszczędzać. Unikać hałasu i pić czerwone wino, które poprawia ukrwienie - zaleca z uśmiechem doktor.

Liczba

Liczba

4 mln zł - sprzęt za taką kwotę WOŚP przekazała już nyskiemu szpitalowi. Do końca roku na laryngologię trafić ma jeszcze audiometr do badania słuchu, fiberoskop do badania ucha środkowego oraz mikroskop operacyjny.

Jaki jest stan słuchu mieszkańców Nysy, Polaczkiewiczowi trudno oszacować, bo takich statystyk nikt nie prowadzi. Wiadomo jedynie, że poradnia laryngologiczna w kierunku wad słuchu wykonuje około 80 badań miesięcznie.

Głównie są to pacjenci z niedosłuchem wynikającym z wieku, bądź też po urazach. Mimo badań przesiewowych u noworodków zdarza się również, że do poradni trafiają dzieci z wadami wrodzonymi.

Na szczęście dzięki Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, która już jakiś czas temu wyposażyła wszystkie oddziały noworodkowe w Polsce w sprzęt do szybkiej diagnostyki, takich przypadków jest coraz mniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska