Nyski urząd pracy mistrzem Europy!

fot. Klaudia Bochenek
Kordian Kolbiarz: - Z tym domem to był wariacki pomysł, ale kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa.
Kordian Kolbiarz: - Z tym domem to był wariacki pomysł, ale kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa. fot. Klaudia Bochenek
Projekt realizowany przez nyski PUP i paczkowską gminę polegał na budowie domów systemem szkoleń. Projekt ten zdobył Europejską Nagrodę Przedsiębiorczości.

Ogromna radość i wielka duma! - cieszył się Kordian Kolbiarz, szef Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie, razem ze starostą Adamem Fujarczukiem. Obaj w poniedziałek wieczorem wzięli udział w uroczystej gali w Madrycie, podczas której wręczano Europejskie Nagrody Przedsiębiorczości. Nysa była jednym z laureatów i autorskim projektem Kolbiarza reprezentowała tam całą Polskę.

W nagrodzonym projekcie, który nyski PUP realizował wspólnie z paczkowską gminą, chodziło przede wszystkim o przeszkolenie jak największej liczby bezrobotnych. A przy okazji, jako efekt uboczny tych szkoleń, miało powstać kilkanaście mieszkań dla samotnych matek z dziećmi. - Po co budować mur, a później go rozwalać i znów budować, skoro równie dobrze fachu można nauczyć się podczas stawiania prawdziwego budynku - mówił Kolbiarz jeszcze przed realizacją projektu.

Projektu, w który chętnie włączył się burmistrz Paczkowa Bogdan Wyczałkowski. - Niektórzy wówczas pukali się w czoło, a w pewnym momencie my sami zaczęliśmy się zastanawiać, kto nam będzie paczki przysyłał, jeśli pójdziemy za to siedzieć - śmieje się dzisiaj Kolbiarz.

Najpierw nie dowierzano, później zaczęły się kontrole. Sprawdzano wszystko - począwszy od dokumentów, po grubość fug między kaflami. No i nie było się do czego doczepić. Podczas szkoleń na plac budowy podjeżdżały firmy i z miejsca proponowały pracę bezrobotnym. Stąd mieszkania zostały ukończone nieco później, ale do dzisiaj stoją i służą lokatorom.

A około 70 procent biorących udział w tamtych szkoleniach do dziś jest czynnych zawodowo. Właśnie o wszelkie trudności, realizację projektu i jego efekty Kolbiarz z Fujarczukiem rozpytywani byli wczoraj w Madrycie. Pochwałom i gratulacjom nie było końca, a gros państw jest żywo zainteresowanych przeniesieniem polskiego pomysłu na swój grunt.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska