Teraz pozostała kwestia podjęcia przez radnych powiatu uchwały, zmieniającej ich decyzję sprzed dwóch miesięcy. Do 15 marca natomiast rajcy wszystkich czterech gmin maja opowiedzieć się w sprawie partycypacji w kosztach utrzymania filii.
- Nie popełnie błędów tylko ten, kto nic nie robi - twierdzi starosta Adam Fujarczuk, dla którego całe zamieszanie wokół likwidacji oddziałów było lekcją demokracji.
Fujarczuk mówi, że mimo wszelkich wyliczeń, oszczędności, nie mozna nie liczyc sie z głosem mieszkańców. A protestów w sprtawie planowanego przeniesienia filii do Nysy było bez liku.
Za mieszkańcami murem stali zaś samorządowcy gmin, którzy wyszli z propozycją poniesienie większych nakładów, w zamian za utrzymanie oddziałów.
- Jesteśmy w stanie dołożyć między 20 a 30 tys. zł - zapowiada burmistrz Otmuchowa Jan Woźniak. Gminy będą również musiały same przystosować filie do n owych wymogów ministerialnych.
Chodzi o zamontowanie m.in. drzwi i żaluzji antywłamaniowych i czujników przeciwpożarowych. Koszty związane z wynagrodzeniem pracowników, obsługa sprzętu i wszelkimi delegacjami pokryje starostwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?