O 18.00 zaczyna się mecz Stal Nysa - SMS Spała

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Maciej Kusaj i Jakub Macyra ze Stali.
Maciej Kusaj i Jakub Macyra ze Stali. Oliwer Kubus
Siatkarze Stali AZS PWSZ Nysa po porażce 2:3 z mistrzem 1 ligi zagrają u siebie z SMS-em Spała. Zmierzą się dwa młode zespoły, a goście nie są już chłopcami do bicia.

Znacznie przebudowana ekipa z Nysy wciąż szuka formy i optymalnych rozwiązań. To nie może dziwić, gdyż w składzie jest raptem czterech siatkarzy, którzy mieli ze sobą okazję grać w poprzednich rozgrywkach. Wówczas Stal dotarła do finału i spisywała się bardzo dobrze, ale zespołu nie da się zbudować od podstaw w dwa miesiące. Po licznych zmianach podopieczni trenera Janusza Bułko­wskiego w sparingach nie zachwycali, choć dwukrotnie pokonali Victorię Wałbrzych.

W lidze zdobyli z nią już tylko punkt, a w sobotę (początek meczu godz. 18.00) inaugurują zmagania przed własną publicznością. Wszyscy w Nysie liczą na wygraną, która doda wiary i pewności siebie, ale na pewno nie będzie o nią łatwo. SMS to młoda drużyna, ale już w ostatnim sezonie pokazała, że należy się z nią poważnie liczyć. Ligę zakończyła na wysokim 5. miejscu, a w jej trakcie w Nysie po zaciętej walce mimo prowadzenia 2:0 przegrała po tie breaku, aby u siebie ulec także 2:3. W play offch Stal wygrała łatwo, ale rywal wówczas miał na oku ME kadetów i to było widoczne.

W bieżących rozgrywkach siatkarze ze Spały w korespondencyjnym pojedynku z nysa­nami byli lepsi, pokonując Victorię pewnie 3:0. Wygrali także swój drugi mecz - 3:1 z solidnym KPS-em Siedlce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska