O Alanie ze Strzelec Opolskich trąbiły media w Europie!

fot. Dimi
fot. Dimi
Nasz największy bobas wzbudził zainteresowanie m.in. w Danii i Rumunii. - Takiego "wejścia" w świat nie miał nikt - żartuje mama Alana.

Bebeluş gigant în Polonia!" - brzmiał nagłówek w rumuńskiej gazecie Cancan, "Fodte kampebaby pa 6,4 kilogram" - ogłosiła natomiast duńska telewizja TV2.

Gazety, radia, telewizje i portale internetowe z całej Europy podchwyciły temat narodzin Alana, największego dziecka na Opolszczyźnie. Media podawały tę informację jako ciekawostkę.
W strzeleckim szpitalu pojawili się natomiast dziennikarze z trzech gazet, dwóch telewizji i jednego polskiego radia.

- Nie sądziłam, że Alan ze względu na swoją wagę stanie się tak popularny - mówi Zofia, mama Alana. - W ostatnim czasie mąż starał się kupować wszystkie gazety i oglądać w telewizji wiadomości. Czego nie zdążył nagrać, ściągnął z internetu.

Dzieci ważące powyżej 6 kilogramów rodzą się rzadko. Duża waga noworodku zazwyczaj jest wynikiem cukrzycy, na którą choruje matka.

Ale w przypadku Alana jest inaczej. Lekarze orzekli, że jego duża waga wynikała z genetycznych uwarunkowań w rodzinie, gdzie wcześniej rodziły się już duże dzieci.
Co ciekawe ojciec Alana jest szczupły. - Gdy znajomi dowiedzieli się, że to ja jestem ojcem, nie mogli uwierzyć - śmieje się pan Tomasz.

W Strzelcach Opolskich o największym dziecku słyszał niemal każdy.
W jednym ze sklepów z ubrankami dla dzieci dowiedzieliśmy się nawet, że Alan może liczyć na dużą zniżkę, ilekroć pojawią się jego rodzice.

- Śliczny jest ten bobas i ma taką okrągłą buzię - komentowały sprzedawczynie.

Rodzice Alana właśnie kompletują dla niego nowe ubranka. Poprzednie, które kupili okazały się za małe. 60 centymetrowy bobas nosi teraz śpioszki jak kilkumiesięczne dziecko. Trzeba mu kupować rozmiary, przynajmniej na 74 centymetry, bo inne choć na długość są dobre, to z kolei są za ciasne.
Alan czuje się dobrze. Mieszka razem z rodzicami w jednym z bloków w Strzelcach Opolskich. Jego waga nie spada. Dużo je, a jego mamie nie brakuje pokarmu.

Jeżeli pójdzie w ślady innych, dużych noworodków, które urodziły się w kraju w najbliższych miesiącach przybierze kolejnych kilkaset gramów. Ale nie oznacza to, że w przyszłości będzie otyły.

- Lekarz powiedział nam, że wszystko zależy od tego jak będziemy go żywić i jaki tryb życia będzie prowadzić - dodaje mama Zofia. - Będziemy pilnować, żeby dużo się ruszał, a w przyszłości nie przesiadywał przed telewizorem czy komputerem.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska