O ile zdrożeje czynsz w mieszkaniach? Z powodu podwyżek cen ogrzewania lokatorzy zapłacą więcej

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Ciepło systemowe dostarczane do strzeleckich bloków będzie droższe o ponad 90 proc. niż rok temu o tej porze. Lokatorzy muszą się liczyć ze wzrostem czynszu.
Ciepło systemowe dostarczane do strzeleckich bloków będzie droższe o ponad 90 proc. niż rok temu o tej porze. Lokatorzy muszą się liczyć ze wzrostem czynszu. Radosław Dimitrow
Opłaty za ogrzewanie systemowe w najbliższym sezonie grzewczym będą ok. dwa razy wyższe niż rok temu. Spółdzielnie muszą przerzucić koszty na lokatorów.

Międzyzakładowa Spółdzielnia Mieszkaniowa w Krapkowicach dostała niedawno informację o nowych taryfach na dostarczanie ciepła przez miejscową ciepłownię należącą do ECO S.A.. Rok temu o tej porze, 1 gigadżul ciepła kosztował 37,68 zł. Natomiast obecnie cena urosła do 75,69 zł, czyli mniej więcej dwukrotnie. Wzrosły także opłaty m.in. za usługi przesyłowe. Jolanta Rudnicka, prezes krapkowickiej spółdzielni, mówi że odbije się to w znaczący sposób na wysokości czynszu dla lokatorów.

- To już druga podwyżka w tym roku. Mamy poważne obawy, jak odbije się ona na naszych lokatorach, w szczególności na najmniej zamożnych emerytach - zauważa Jolanta Rudnicka. - Nie chcemy podwyższać czynszu za bardzo, ale z drugiej strony, jeśli zaliczki na ogrzewanie będą niedoszacowane, to po zakończeniu sezonu grzewczego będzie czekać ludzi wysoka dopłata. Szczególnie, jeśli zima będzie mroźna.

Do tej pory lokatorzy z Krapkowic, którzy mieszkali w lokalu o wielkości 50 mkw, płacili miesięcznie ok. 140 złotych zaliczki na ogrzewanie. Ze wstępnych szacunków wynika, że ta kwota wzrośnie do ok. 220 zł. Do tej kwoty należy doliczyć jeszcze opłaty za wodę, wywóz śmieci utrzymanie czystości itp.

Prezes podkreśla, że podwyżki związane ze wzrostem opłat za ciepło będą bardzo zróżnicowane, bo wiele zależy także od tego jakie zapotrzebowanie na energię występuje w danym budynku i na ile lokatorzy lubią mieć odkręcone kaloryfery.

Spółdzielnie nie mają wpływu na wysokość stawek - nowe taryfy dla ciepła są bowiem zatwierdzane przez Urząd Regulacji Energetyki. Podwyżka ma związek z inflacją w sektorze energetycznym m.in. w związku ze wzrostem cen paliw węglowych, a także wzrostem kosztów uprawnień do emisji dwutlenku węgla.

Krzysztof Kobylański, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Strzelcach Opolskich mówi, że informacje o wzrostach czynszów będą dopiero rozsyłane do mieszkańców, bo wciąż pozostaje jedna niewiadoma: - W ramach Tarczy Antyinflacyjnej rząd obniżył stawkę VAT na sprzedaż energii cieplnej z 23 proc. do 5 proc. Obniżony podatek ma na razie obowiązywać do 31 lipca. Nie wiemy jednak co będzie dalej - tłumaczy Krzysztof Kobylański.

Spółdzielnie mieszkaniowe już przygotowują swoich lokatorów na nieuniknione podwyżki. „Informujemy, że otrzymaliśmy nową taryfę cen ciepła z Energetyki Cieplnej Opolszczyzny S.A. (...) w wysokości 103,50 zł za gigadżul tj. w cenie wyższej od poprzedniej o 85 proc.” - czytamy w komunikacie spółdzielni w Kluczborku.

Z kolei na stronie Spółdzielni Mieszkaniowej w Grodkowie czytamy „(...) wprowadzenie nowych stawek taryfowych podyktowane jest wzrostem kosztów związanych z zakupem paliw.”

Gdyby ciepłownie zawnioskowały o zmianę taryf, to same popadłyby w kłopoty finansowe. Wskazują na to chociażby raporty Urzędu Regulacji Energetyki, w których czytamy m.in. ciepłownictwo systemowe przynosi straty, a spółki nie mają pieniędzy na inwestycje.

Podwyżki cen za ogrzewanie mieszkań, docierają do lokatorów z pewnym opóźnieniem, bo ciepłownie miały zakontraktowany opał na poprzedni sezon znacznie wcześniej, gdy ceny były niższe.

Właściciele domów jednorodzinnych, którzy kupują węgiel na bieżąco doświadczyli podwyżek już kilka miesięcy temu. Przykładowo rok temu o tej porze w składzie w Opolu można było dostać workowany ekogroszek w cenie nieco ponad 1000 złotych. W lipcu 2022 r. za ekogroszek podobnej klasy trzeba zapłacić 2990 zł.

Obecnie klienci indywidualni mogą próbować jeszcze kupić węgiel poprzez sklep internetowy Polskiej Grupy Górniczej. Tam ceny workowanego opału wciąż oscylują wokół 1000 złotych. Ale kupienie węgla jest niezwykle trudne, bo ze względu na zwiększone zainteresowanie towarem, serwery sklepu są przeciążone.

Wkrótce w życie wejść mają przepisy, które poprzez system dopłat umożliwią zakup węgla (maksymalnie 3 tony) w cenie 996,60 zł brutto za tonę. Z tej oferty będą mogli skorzystać tylko odbiorcy indywidualni - takie stawki nie będą dotyczyły ciepłowni.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska