O kruczkach, zmyłkach i haczykach

Krzysztof Szymczyk
A także o prowokacjach, podstępach, zasadzkach, sztuczkach i trikach ortograficznych jest dzisiejszy "Monitor". Już za tydzień "cała Polska pisze Dyktando", a że będzie to gra o wielką stawkę z paroma tysiącami rywali, z pewnością trzeba się przygotować na najgorsze pułapki i wszelkie możliwe szykany.

Na wstępie dwa cytaty oraz asekuracyjne wyjaśnienie, by zapobiec ewentualnym posądzeniom o jakąś - Boże uchowaj - interesowność w propagowaniu katowickiej imprezy (i bez tego wszystkim dobrze znanej, bo niezwykle energicznie reklamowanej w radiu i telewizji).
Prof. Edward Polański, jeden z jurorów i autorów tekstów finałowych Dyktanda: "Jestem zafascynowany fenomenem Dyktanda. To jedyna impreza, która tak szeroko propaguje zasady poprawnej polszczyzny. Dyktando dowartościowało polską ortografię, spowodowało też modę na nią - w efekcie podnosi to sprawność ortograficzną społeczeństwa". Prof. Jan Miodek, słynny językoznawca, niezwiązany z katowickim konkursem: "Dyktando sprawia, że ludzie raz do roku słyszą o języku polskim. Znaczna ich część przygotowuje się do niego cały rok. Choćby motywacją nie była czysta satysfakcja, ale jakiś cel merkantylny, np. samochód czy coś innego, to ostatecznie służy to dobrej sprawie".
Właśnie dlatego: ponieważ służy dobrej sprawie, z przekonaniem i satysfakcją opowiadam Państwu o Dyktandzie i namawiam co odważniejszych do wzięcia w nim udziału. Namawiając zaś, lojalnie uprzedzam: na pewno nie będzie łatwo.
Żeby pisać bezbłędnie, nie wystarczy się nauczyć słownika na pamięć. Kandydaci na mistrzów polskiej ortografii muszą się kierować, owszem, regułami pisowni, ale przede wszystkim logiką, dopiero potem - hasłami ze słownika. Oto przykłady pułapek. Poniższe zdania, "z życia wzięte", tj. wynotowane w ostatnich dniach z rozmaitych artykułów, zawierają podstępne wyrażenia (te wytłuszczone), które właśnie tak trzeba napisać, mimo że w "Nowym słowniku ortograficznym PWN" (przypominam - obowiązującym na Dyktandzie jako najwyższa instancja) podano inaczej. A to dlatego, że: 1. tak nakazuje logika, 2. taka pisownia wynika z ducha - a nie z litery - zasad polskiej ortografii.
Jeszcze trochę, a byśmy się tym pasem przecięli. Nie mówię, że byśmy ten mecz wygrali, ale gdybyśmy atakowali odważniej, byłaby szansa na korzystniejszy wynik. Nie chcemy, by ucierpieli pasażerowie ani by nasza firma (MZK) ponosiła dodatkowe koszty. Mówią o tym klubie same dobre rzeczy - że są tu świetni zawodnicy, super organizacja... Opole to miasto niewiele ponad stutysięczne.
Czy oczekiwanie na wizytę w poradni kardiologicznej około miesiąca to nie zbyt długo dla pacjentów? Czy nie zbyt słabo wspomagamy mały i średni biznes? Gdyby nie zbyt duża liczba błędów po naszej stronie, to moglibyśmy spokojnie myśleć o zwycięstwie.
Konduktorzy to nie ostatnia nowość, jaka pojawi się w opolskim MZK. Nasze autobusy już nie nowe. Wcale nie czysta formalność (tytuł w "Gazecie Wyborczej"). To nie bieda winna (tytuł w "NTO").
Te ostatnie przykłady zasługują na szczególną uwagę. "Normalnie" partykułę nie z przymiotnikami i rzeczownikami oczywiście należy pisać razem, tu jednak konieczna jest pisownia oddzielna. Zresztą proszę sprawdzić wszystkie podane zdania: czy miałyby one sens, gdybyśmy połączyli wyróżnione wyrazy?
Na koniec parę słów na temat interpunkcji - nie tylko dla dyktandowiczów. Pamiętajmy o kardynalnej zasadzie: konieczności zamykania zdania podrzędnego wplecionego w zdanie główne. To chyba nie jest bardzo trudna reguła, a jednak nawet najlepszym dziennikarzom zdarzają się (z pośpiechu?) na przykład takie zabawne konstrukcje: Chłopak przyznał się, że zadał mu cios nożem i wyraził skruchę. Jubilat otrzymał czekoladowy tort, na którym paliły się zimne ognie oraz bukiety kolorowych kwiatów. Z drugiej strony - jakże niewesoły byłby los korektora, gdyby przecinki zawsze stały we właściwych, wyznaczonych przez normy miejscach...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska