O. Paweł Pobuta: Grupa krapkowicka jest szkodliwa

fot. Krzysztof Świderski
O. Paweł Pobuta z Dominikańskiego Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach.
O. Paweł Pobuta z Dominikańskiego Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach. fot. Krzysztof Świderski
Każdej wspólnocie religijnej grozi niebezpieczeństwo odejścia od zasad, którymi kieruje się Kościół. Wspólnota z Krapkowic potwierdza tę tezę.- mówi o. Paweł Pobuta z Dominikańskiego Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach.

Dominikanie to następny zakon po jezuitach, który zamieści na swojej stronie internetowej ostrzeżenie przed krapkowicką grupą Odnowy w Duchu Świętym.

Zwlekanie z rozwiązaniem problemu grupy krapkowickiej zwiększy liczbę jej ofiar
- twierdzi o. Paweł Pobuta z Dominikańskiego Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach

Co na to liderzy wspólnoty z Krapkowic?
- Proszę wybaczyć, ale nie będę z nto rozmawiał - odpowiedział Andrzej Krajka, od ponad dwudziestu lat lider tej grupy.

Roman Chmielewski, redaktor naczelny "Tygodnika Krapkowickiego", zagroził, że po takiej publikacji dominikanie trafią do sądu.
W Kościele katolickim pojawia się coraz więcej nowych ruchów religijnych. Jak Kościół sobie z nimi radzi?
- Dla Kościoła w Polsce wielość i różnorodność wspólnot duszpasterskich działających przy parafiach nie jest czymś zaskakującym. Nowością jest jednak coraz głębsze zaangażowanie świeckich w działalność tychże wspólnot. Duszpasterze różnie sobie radzą z opieką nad tymi grupami. Jest wielu mądrych i odpowiedzialnych duszpasterzy, ale czasem zdarzają się sytuacje, że ksiądz "nie znajduje czasu", by rzetelnie zająć się wspólnotami, wówczas może dochodzić do nadużyć. Niestety, do naszych ośrodków trafia coraz więcej osób poszkodowanych przez działalność takich wspólnot. Chciałbym podkreślić, często dany ruch jest dobry i jak najbardziej pożądany w Kościele. Do nich należy Odnowa w Duchu Świętym. Rzecz w tym, że w ramach tego ruchu niektóre wspólnoty mogą być destrukcyjne i niszczyć ludzi.

- Jak ojciec z perspektywy własnych doświadczeń ocenia grupę z Krapkowic?
- Każdej wspólnocie religijnej grozi niebezpieczeństwo odejścia od zasad, którymi kieruje się Kościół. Wspólnota z Krapkowic potwierdza tę tezę. Niebezpieczeństwo polega na tym, że pod płaszczykiem katolickości kreuje się własne przekonania, często oparte na antyklerykalizmie. Dlatego mogą do grupy trafiać osoby, które chciały pogłębić swoją więź z Bogiem i Kościołem, a dostają wspólnotę, która zniewala i niszczy.
Od Kościoła katolickiego w Polsce odeszło w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat wiele grup. Często potworzyły one autonomiczne wspólnoty ewangelikalne. One w swój sposób rozumieją i interpretują Pismo Święte oraz przedstawiają swoją wizję wiary, zaprzeczającą doktrynom Kościoła katolickiego. Przypuszczam, że grupa z Krapkowic będzie ewoluowała właśnie w kierunku takiej wspólnoty.
- Co trzeba zrobić, żeby uniknąć takiej sytuacji?
- Potrzeba bardzo konkretnej i zdecydowanej opieki duszpasterskiej. Tylko wtedy jest szansa, że wspólnota będzie prowadzić członków do Boga. Wspólnota może łatwo przerodzić się w komunę, gdzie najważniejsze są więzi międzyludzkie. Stąd już tylko krok do psychomanipulacji.

- Jakie to może wywoływać skutki?
- Trafiają do nas, szukając pomocy, członkowie takich grup. Silny wpływ liderów miał zgubny wpływ na psychikę tych ludzi. Niektórzy musieli szukać pomocy psychiatrów. Niebezpieczeństwo polega na tym, że taka osoba zostaje wprowadzona w inny świat. W grupie jest poddawana silnym emocjom, wzbudza się w nim silne poczucie winy. Niszczy wszystkie mechanizmy obronne. Taki człowiek przekazuje grupie swój majątek. Trafiały do nas osoby, które oddały mieszkania, domy, całe firmy na rzecz swojej grupy.

- W czym mogą pomóc dominikanie?
- Kuria bada, czy w grupie nie dochodzi do łamania doktryny Kościoła, ale nie wiem, czy analizuje otoczkę psychomanipulacyjną. Nasze ośrodki służą pomocą w tej kwestii. Pomagamy ofiarom psychomanipulacji wrócić do normalnego życia, przezwyciężyć różne fobie i lęki. Oni, wychodząc z takiej grupy, są przekonani, że po wyjściu czeka ich seria tragedii, na przykład śmierć bliskiej osoby. Są przekonani, że w świecie poza ich grupą nie można normalnie żyć.

- Jak pomóc ludziom z grupy krapkowickiej?
- Zwlekanie z rozwiązaniem problemu krapkowickiej grupy będzie niestety zwiększało liczbę ofiar. Jak sobie z tym radzić, pokazał np. abp Damian Zimoń, ordynariusz diecezji śląskiej. W przypadku raciborskiej Grupy Odnowy w Duchu Świętym ogłosił, że nie ma ona nic wspólnego z Kościołem. Takiej jasności oczekują wierni. Na naszej stronie www.sekty.eu niedługo pojawi się informacja, że wśród grup psychomanipulacyjnych działających w ramach Kościoła jest grupa krapkowicka. Mamy niezaprzeczalne świadectwa osób poszkodowanych przez tę grupę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska