Przecież nie korzysta z niej jakiś inny gatunek kierowcy, tylko ten sam co wszędzie . Jakaś szansa na zmianę jednak była, bo przecież koszy przy autostradach nie brakuje, ale komu chciałoby się zjeżdżać i opróżniać samochody, skoro niektórym nawet się nie chce podejść do pojemnika gdy ten i ów odpoczywa już na postoju.
To jest takie cudowne złudzenie, że otworzę szybkę przy 140 i problem znika. W życiu generalnie tak nie ma, a tu proszę jest. Na zasadzie zbij pan termometr to nie będziesz miał gorączki. Przecież gdzieś tam w końcu stajemy i wnerwia nas, że nie jest posprzątane, że śmieci się walają. Tak, ale nie nasze.
I na tym to polega, że nawet jeśli wybudujemy u nas superautostrady i zaordynujemy sobie superauta to niektórych , gdy w przydrożnym bufecie zamówią sobie dajmy na to colę, kelnerka może spokojnie zapytać: Podać słomkę, czy też wyciągnie ją pan sobie z buta?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?