Obchody odpustu Wniebowzięcia Matki Bożej na Górze św. Anny. Tysiące ludzi na kalwaryjskich dróżkach

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Wielki Odpust Kalwaryjski Wniebowzięcia Matki Bożej na Górze św. Anny.
Wielki Odpust Kalwaryjski Wniebowzięcia Matki Bożej na Górze św. Anny. Krzysztof Ogiolda
Wielki odpust kalwaryjski trwa od czwartku do niedzieli. W sobotę pątnicy szli po dróżkach z kościoła Świętego Krzyża do Poręby.

W Porębie ma miejsce symboliczny pogrzeb Matki Bożej. Figurę Matki Bożej Zaśniętej z kaplicy „Domek Maryi” do Poręby niosły tradycyjnie marianki. Na tę okazję ubierają się wyjątkowo na czarno (zwykle uczestniczą w liturgii w białych strojach).

Dróżki kończą się w sobotni wieczór koncertem w bazylice św. Anny. Zaprezentuje się orkiestra z Bazan.

- Odpust Wniebowzięcia trwa od czwartku do niedzieli. W czwartek wyruszyliśmy na kalwarię, by w kaplicy Trzeciego Upadku modlić się o błogosławieństwo i pogodę – mówi gwardian klasztoru, o. Jonasz. - W piątek witaliśmy w bazylice grupy parafialne, które wyruszyły na prywatne obchody, przede wszystkim na drogę krzyżową. Dzień zakończyła msza św., kazanie kalwaryjskie i godzinki do św. Anny. W sobotę o 13.00 ruszyliśmy do Poręby, gdzie dróżki zakończą się symbolicznym złożeniem Matki Bożej w grobie.

W niedzielę z figurą Matki Bożej Wniebowziętej uczestnicy odpustu przejdą z Poręby do groty na Górze św. Anny. Uroczystej sumie będzie przewodniczył o. kamilianin z Taciszowa. Parafia ta po raz 25. pielgrzymuje na odpust.

W czasie drogi pątnicy odmawiają mające wieloletnią tradycję modlitwy kalwaryjskie i śpiewają pieśni. Przy poszczególnych stacjach słuchają okolicznościowych kazań. Na tym odpuście ich tematem są kolejne przykazania Boże.

Bernard Singer z 5-letnią córeczką Elisą przyjechał na obchody z Bazan koło Kluczborka.

- Jestem na obchodach ósmy raz – mówi. - Tutaj można się wyciszyć, pomodlić. Zabieram dziecko ze sobą. Bo i ja tutaj jako dziecko przyjeżdżałem, choć byłem trochę starszy niż córka dzisiaj. Nasza parafia co roku tu pielgrzymuje, łącząc się z parafią Bogacica. Uczestniczymy w obchodach od piątku.

- Nie potrafię policzyć, który raz jestem tu na obchodach kalwaryjskich – przyznaje ks. Henryk Wollny, emerytowany długoletni proboszcz parafii Brożec. - Pielgrzymowaliśmy na ten właśnie odpust z mojej rodzinnej parafii, czyli z Chrząszczyc. Kiedy zostałem proboszczem w Brożcu, nie zastałem tej tradycji. W 1980 roku – były wtedy uroczystości jubileuszowe 500-lecia tutejszego sanktuarium – postanowiłem, że pójdziemy na Wniebowzięcie pieszo z Brożca na Górę św. Anny. Tradycja ta jest żywa do dzisiaj. I ja chętnie w niej z moimi dawnymi parafianami uczestniczę. Cieszę się i jestem zaskoczony liczbą pątników. Dawno takich tłumów nie było, także przed pandemią. Jestem pewien, że wiele modlitw będzie tu dziś wysłuchanych. Pan Jezus zapewnia, że wiara góry przenosi, a tu mamy i górę, i wiarę tych ludzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska