To już ostatni dzwonek dla wszystkich tych, którzy chcą zdawać egzamin na prawo jazdy na starych zasadach. Od 19 stycznia zacznie obowiązywać nowy, trudniejszy egzamin teoretyczny.
- Zrobię wszystko, by zrobić prawko po staremu - mówi 19-letnia Anna Biały z Opola, którą wczoraj spotkaliśmy pod jedną z opolskich szkół jazdy, kiedy szła zapisać się na kurs. - Mam nadzieję, że nie jest jeszcze za późno.
Krzysztof Tomaszewski, właściciel szkoły jazdy F1 z Opola, tłumaczy, że czasu jest coraz mniej.
- Szacuję, że jeśli ktoś chce załapać się na stare egzaminy, czas na zapisanie się na kurs ma do początku listopada - mówi Tomaszewski. - Potem będzie już ryzykownie. W grudniu są przecież święta, potem sylwester i Nowy Rok.
Kurs na prawo jazdy to 30 godzin wykładów i tyle samo jazdy.
- Żeby przerobić materiał rzetelnie, potrzebujemy około półtora miesiąca - mówi Krzysztof Tomaszewski. - Potem trzeba jeszcze poczekać co najmniej dwa tygodnie na wyznaczenie daty egzaminu.
Czytaj też:**O prawo jazdy będzie znacznie trudniej**
Większy ruch w interesie zaobserwował już Włodzimierz Twardoń, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Opolu, który egzaminuje przyszłych kierowców. - Jeszcze we wrześniu na egzaminy zapisywało się dziennie 350 osób. Teraz od 400 do 450. Różnicę widać gołym okiem - mówi Twardoń.
Dla osób, które po raz pierwszy podchodzą do egzaminu, opolski WORD wyznacza egzaminy na początek listopada. Dla powtórkowiczów - na koniec listopada.
- Widać więc, że to już ostatni dzwonek dla wszystkich tych, którzy boją się zmian w egzaminach - mówi Włodzimierz Twardoń.
Czytaj:**Jak szkoły nauki jazdy walczą o klienta**
A co z tymi kursantami, którzy do egzaminu podejdą na starych zasadach, nie zdadzą, a powtórka wyznaczona będzie po 19 stycznia?
- Niestety, wówczas będą musieli zaliczyć go po nowemu - mówi Włodzimierz Twardoń. Dziś ledwie 73 procent kursantów zalicza teorię za pierwszym razem.
Dlaczego ludzie tak bardzo obawiają się nowych egzaminów teoretycznych? Dziś podczas testu na prawo jazdy najpopularniejszej kategorii B komputer losuje 18 pytań z puli 500. Na rozwiązanie testu jest 25 minut. Aby zdać egzamin, można zrobić maksymalnie dwa błędy.
Od 19 stycznia komputer wylosuje 32 pytania z puli 3000. Czas na rozwiązanie będzie taki sam. Egzaminowany na początek będzie musiał odpowiedzieć na 20 pytań, poprzedzonych filmami symulującymi ruch drogowy. Po dojeździe do skrzyżowania czy przejazdu kolejowego itp. obraz się zatrzyma, a na ekranie pojawi się pytanie, np. czy można teraz skręcić w lewo albo czy pierwszeństwo ma samochód jadący z lewej strony. Kandydat na kierowcę będzie miał 20 sekund na przeczytanie pytania i 15 kolejnych na odpowiedź.
- Chodzi o to, by wszystko odbywało się jak w normalnym ruchu drogowym, gdzie kierowca ma sekundy na podjęcie decyzji - tłumaczy Włodzimierz Twardoń.
Następna część egzaminu będzie się składała z 12 pytań. Będzie to test jednokrotnego wyboru, a treść pytań będzie się zmieniać zależnie od kategorii prawa jazdy. Czas na pytanie to 50 sekund. Odpowiedzi będą punktowane. Maksymalnie można zdobyć 74 punkty, aby zdać, trzeba ich zgromadzić co najmniej 68.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
