Obwodnica Kędzierzyna-Koźla. Prezydent Sabina Nowosielska i burmistrz Hubert Ibrom nie zostali zaproszeni na oficjalne uroczystości

Ten artykuł dotyczy sporu politycznego w dobie trwającej kampanii prezydenckiej. Więcej o samej obwodnicy znajdziesz w artykule pod tym linkiem.

Dzisiaj na placu budowy obwodnicy Kędzierzyna-Koźla wbito symboliczną łopatę. Uroczystości zorganizowane zostały w przysiółku Goj w gminie Ujazd, gdzie będą się znajdować ostatnie kilometry obwodnicy.

W uroczystościach uczestniczyli m.in. Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, wojewoda Adrian Czubak, a także politycy Prawa i Sprawiedliwości. Nie nie zaproszono natomiast samorządowców.

Wystąpienia zdominowały wypowiedzi na temat bieżącej polityki, a w szczególności kampanii wyborczej.

Minister Adamczyk przekonywał wręcz, że gwarantem inwestycji jest... prezydent Andrzej Duda, krytykując jednocześnie kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego.

Szef resortu infrastruktury przekonywał, że budowa obwodnicy Kędzierzyna-Koźla jest efektem dobrej współpracy z samorządami.

- Z naszej perspektywy samorządy reprezentują mieszkańców, dlatego też chcemy współpracować i potrafimy współpracować z samorządami - tłumaczył Adamczyk.

Problem w tym, że na dzisiejsze uroczystości nie zaproszono ani Sabiny Nowosielskiej (popieranej przez Platformę Obywatelską), prezydent Kędzierzyna-Koźla, ani Huberta Ibroma, burmistrza gminy Ujazd (Mniejszość Niemiecka). Na dodatek minister Adamczyk zaliczył wpadkę myląc płeć pani prezydent.

- Politycy opozycji mówią, że rząd PiS realizuje inwestycje tylko tam, gdzie samorządami kierują politycy Prawa i Sprawiedliwości. A jest absolutnie odwrotnie. W przypadku Kędzierzyna-Koźla trudno mówić, że pan prezydent jest politykiem należącym do obozu Prawa i Sprawiedliwości.

Jest mi bardzo przykro, bo nie zostałam zaproszona zarówno na podpisanie umowy ws. budowy obwodnicy, jak i na dzisiejsze uroczystości - mówi Sabina Nowosielska. - Udział samorządu w tej inwestycji jest bardzo ważny, bo miasto zbuduje łącznik, który skomunikuje Blachownię z obwodnicą.

Ostre słowa podczas uroczystości padły także z ust Adriana Czubaka, wojewody opolskiego. Nazwał on polityków Platformy Obywatelskiej i PSL-u "nieudacznikami".

Dla porównania z rządami nieudaczników z Platformy Obywatelskiej i PSL-u - oni przez 8 lat nie potrafili ukończyć jednej obwodnicy na terenie województwa opolskiego - mówił wojewoda Adrian Czubak. - My, jeśli warunki pogodowe pozwolą, bo są środki finansowe i jest determinacja polskiego rządu, tych obwodnic zbudujemy co najmniej 5.

Podczas konferencji Adrian Czubak odniósł się także do planów budowy obwodnicy Strzelec Opolskich.

- To politycy Platformy Obywatelskiej i Mniejszości Niemieckiej odrzucili projekt obwodnicy. To dzięki nieudaczności Platformy Obywatelskiej dzisiaj Strzelce Opolskie nie mają obwodnicy - kontynuował wojewoda.

Politycy PiS obiecali mieszkańcom Strzelec Opolskich budowę obwodnicy ponad 2 lata temu. Ale droga nie została ujęta w rządowym planie budowy 100 obwodnic - trafiła na listę rezerwową, co oprotestowali lokalni samorządowcy.