Obwodnica południowa Opola. Ta droga też budzi emocje

Artur  Janowski
Artur Janowski
Już 6 sierpnia w ratuszu odbędzie się dyskusja o przebiegu obwodnicy południowej Opola. Tej trasy bardzo chcą przeciwnicy drogi przez Pasiekę. Tyle że obwodnica też wywoła protesty.

Obwodnica południowa - a dokładnie jej fragment pomiędzy ul. Strzelecką a Krapkowicką - jest bardzo często wymieniany jako alternatywa dla trasy średnicowej przez Pasiekę.

Budowa tej drogi jest obecnie na podobnym etapie co trasa średnicowa. Dlatego Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska organizuje w ratuszu debatę publiczną dotyczącą obwodnicy. Wiemy, że zaplanowano ją na 6 sierpnia (czwartek) i najpewniej odbędzie się w okolicach godziny 16. Dokładna godzina wczoraj nie była jeszcze ustalona.

Na debacie będą nie tylko drogowcy, ale także autorzy koncepcji trasy, jak również osoby, które odpowiadają za wydanie decyzji środowiskowej, niezbędnej do wydania pozwolenia na budowę. Do decyzji i do pozwolenia jednak bardzo daleka droga.

- Spotkanie ma pozwolić mieszkańcom nie tylko na zgłoszenie uwag, ale także lepsze poznanie koncepcji inwestora - podkreśla Alicja Majewska, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Budowy obwodnicy południowej chcą m.in. protestujący przeciwko trasie średnicowej na Pasiece. Warto jednak pamiętać, że inni mieszkańcy protestują przeciwko planowanej obwodnicy, bo na razie żaden z wariantów nie jest w ich ocenie do zaakceptowania.
- Przedstawione warianty obwodnicy południowej Opola są tykającą bombą ekologiczną i społeczną - ocenia radny Marcin Gambiec, który w imieniu mieszkańców wnioskował o odrzucenie wszystkich wariantów, a także zaproponował inne poprowadzenie obwodnicy. - Mieszkańcy Pasieki podjęli publiczną dyskusję o swojej przyszłości, ale my także jesteśmy gotowi na rozmowę z miastem i to już 6 sierpnia.
Przypomnijmy, że do RDOŚ wpłynęły nie tylko protesty przeciwko trasie na Pasiece, ale także obwodnicy południowej. Drogowcy - choć nie mówią tego wprost - obawiają się, że ten sprzeciw zablokuje inwestycje. Inaczej patrzy na to wiceprezydent Mirosław Pietrucha.

- Jesteśmy właśnie na etapie dyskusji i apeluję, abyśmy nie skreślali żadnej drogi, ale przedyskutowali takie warianty, które będą najbardziej odpowiednie - mówi Pietrucha. - Zdaję sobie sprawę, że będzie to trudne, ale przypominam sobie dyskusję w sprawie fragmentu obwodnicy Piastowskiej w okolicach cmentarza na Półwsi. Tam również były głośne protesty, było skarżenie decyzji RDOŚ, mimo to uzyskaliśmy pozwolenia, a inwestycja będzie mogła ruszyć w przyszłym roku.

Różnica pomiędzy inwestycjami jest jednak taka, że na obwodnicę Piastowską pieniądze są. Na południową obwodnicę i trasę przez Pasiekę - nie ma. Na razie ratusz chce sprawdzić, czy uda się uzyskać decyzję środowiskową, a potem przygotować projekt dróg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska